Pyrkon 2009

[Eshealon]

Ja się na razie nie wypowiem bo musi ze mnie uczucie wkurwienia i rozczarowania zejść. Głównie osobami takimi jak tfurca wątku na pyrforum.

I na chwilę obecną powiem tak, że następnym razem facetowi który będzie stanowił zagrożenie dla innych uczestników konwentu należy połamać ręce i nogi, wyrwać język, podpalić włosy - widać niektórzy tego po nas oczekują. Pozatym chociaż będę wiedział dlaczego teraz słucham że byliśmy brutalni, niemili, niekoleżeńscy itd itd.

I do tego w mundurach.

A na chwilę obecną żałuje że wogóle daliśmy się w to wciągnąć.

[Dreamy]

Szkoda słów na te komentarze, ale cóż ... Jeżeli ktoś jest nad wyraz czuły na swoim punkcie to potem takie rzeczy wychodzą. Poza tym, jak chce się do czegokolwiek przyczepić to zawsze znajdzie się jakiś powód. Bez względu na całość. Nie ma co się denerwować. Szkoda własnego zdrowia na przewrażliwionych ; )

[Silmeth]

Cóż, ochrona powinna chodzić w piżamach, w rękach kwiatki i błagać na kolanach o pokazanie jakiejś opaski .

Jakkolwiek fuknięcia z irytacją w głosie "OPASKA!..." mogły co niektórych, wchodzących -dziesiąty czy -setny raz wkurwiać. No i ten KM wyposażony w Esha po swej tylnej stronie i wycelowany we wchodzącego mógł niektórych... niepokoić.

Ale nie rozumiem aż takiego oburzenia. Jeśli konwent nie ma (bo i nigdy nie miał) profesjonalnej ochrony, to niech chociaż ma w niej ludzi, którzy postawą, a już na pewno ubiorem i wyposażeniem, budzą respekt...

[columb]

Eshu - spokojnie. Mam nadzieję, że normalni uczestnicy nas wybronią, a ten oszołom.. cóż.
Napisał że przyjechał na konwent bawić się na mieście i mu opaska przeszkadzała...
Było 2800, to nawet jak będzie 28 frustratów to nie ma się co przejmować - tylko przeważnie oni są najaktywniejszymi spamerami.
Większość jest wdzięczna mam wrażenie normalnych uczestników). Ba - pisarze nie zgłaszali zastrzeżeń, o ile wiem, że ochrona ich sprawdza.

Ze spokojem. Goosefraba.

[Eshealon]

No i ten KM wyposażony w Esha po swej tylnej stronie i wycelowany we wchodzącego mógł niektórych... niepokoić.

Silmeth, ten karabin był wycelowany w ludzi przez około 15 minut. W niedzielę. Dlatego że jeden z licznych konwentowiczów którzy chcieli się z nim zapoznać bądź zrobić zdjęcie, odstawił go właśnie w ten sposób, a ja nie zauważyłem tego przez czas podany wyżej

Nie jest to moja pierwsza replika ASG. Wiem jak się z nią obchodzić by nie robiła kuku.
Do tego sugestia tego człowieka (?) że miała wpiętą baterię to już jest po prostu kpina.

[Dreamy]

W ogóle wszyscy tak narzekają na te opaski, a szczerze - ja na swoją kompletnie nie zwracałam uwagi, nie przeszkadzała mi ani za dnia ani nocą

[Acerola]

Eshu, my znamy tego pana...Oj znamy... ;>
Pamiętasz gościa, którzy się o wszystko do nas przypier....ł na Milsimie Talvisota? Welcome back, Apollyon
Znak to niechybny, że olać sikiem prostym trzeba. I nie tykać

[Silmeth]

Później nie było jeszcze jakiegoś karabinu z kartką "pokaż opaskę", czy coś w ten deseń? Przy czym kartka owa akurat faktycznie zabawna była i chyba (tak sądzę po opisach na pyrforum) ludzie ją jako taką odbierali .

[Eshealon]

Później nie było jeszcze jakiegoś karabinu z kartką "pokaż opaskę", czy coś w ten deseń? Przy czym kartka owa akurat faktycznie zabawna była i chyba (tak sądzę po opisach na pyrforum) ludzie ją jako taką odbierali .

No właśnie o tym mówię, że w niedzielę

[Silmeth]

Ahh, źle zrozumiałem. Myślałem, że tylko przez 15 min była tam w ogóle ta replika .

[Mcbet]

Do sesji zdjeciowej byla wykozystywana na bramce w budynku B i z tego co wiem to kilku cywilnych konwentowiczow tez sobie zdjecia cykali

[columb]

Wypowiedzi użytkowników na forum to jedno, relacje oficjalne to drugie...
http://www.tawerna.rpg.pl/Pyrkon-2009-relacja-a596.php

Przykre :/ zwłaszcza, że nie tylko my w ochronie byliśmy.


Moim zdanie najlepiej olać i nie myśleć o tym, a nie wchodzić w dyskusje z "konwentowiczami". Zostawmy appolyona z jego kompleksami, argumentów to on raczej nie zrozumie.

[Kane]

No cóż
Chce tylko napisać,że orgowie Pyrkonu jak i wielu konwentowiczów doceniają robotę jaka wykonaliśmy podczas Pkonwentu. Niestety kilku malkontentów psuję ogólną opinię.
Z tego miejsca chciałbym wszystkim podziękować za pomoc- kochani, byliście zajebisci
i jednocześnie przeprosić za wrobienie w tą robotę.

[Magnus]

Ręce opadły... Eshu, trzeba było ten element trzypaskowy wpuścić do budynku A, pozwalać im zaczepiać dziewczyny w kiblu, a temu kolesiowi z soboty rano pozwolić rozwalić parę ławek, kwiatków itp.

[KoSa]

Witam
Część osób mnie poznała na Pyrku, gdyż całanoc z soboty na niedziele i torche niedzieli siedziałem z ochronąw Budynku B, Pustynna patrolówka, w pinglach i często z Aparatem.
Kim jestem, nick.

Głównie na Pyrka przyjechałem na prelekcie Pani Magdaleny.
Wrażanie: Przepieknie pozytywne, choć walnełem gafe z "Ja bym dał watykańskich Strixowi" ale to chyba przez "nasjonaliste", raczej wiecie o jakiego typka mi chodzi.
Co do was jako ochrony. Bardzo pozywtnie i nierozumiem osób pokroju założyciela wątku na Pryforum...
I jak obiecałem link do fot: z prelekcji i reszty dnia, czyli foty na nocarsko-renagackie
http://www.sendspace.com/file/2rfwwn

Przedewszystkim super się z wami gawędziło czasami i przepraszam Kai za nie posłuchanie pójścia spać, ale jestem nocnym markiem, i tak nie udało mi się zasnąć...
Było wiele humoru (według mnie)
I przedewszystkim mam nadzieję że wam nie przeszkadzałem, nie irytowałęm itd.

A i chyba zostawiłem zupki

Pozdrawiam
Konrad Sadowski ( Czasem zwany Iwan)