Z twoich słów wynika że znasz się trochę na temacie. Pozwolę sobie jednak zauważyć, że z męskiego punktu widzenia patrzysz na problem trochę inaczej. Treningi krav magi rozpoczęłam ze względu na dosyć nieprzyjemną sytuację na miasteczku akademickim. Wcześniej ćwiczyłam nieco kung fu, ale po tych treningach nie czułam zupełnie że mogłabym poradzić sobie w sytuacji zagrożenia. Na krav madze natomiast uczyli mnie jak radzić sobie w konkretnych sytuacjach zagrożenia. Dodam - w sytuacjach które facetów raczej nie spotykają.Dante pisze: 2 zdania 3 bledy myslowe.
1.Potrzeba powstania wiekszosci systemow /styli byla potrzeba zapewnienia bezpieczenstwa.Nie dotyczy to wybrany sztuk/systemow wojennych stworzonych na potrzeby armii.
Co oznacza ze kazdy system uczy jak bronic sie przed gwaltem/atakiem z tylu, kradzieza portfela i td.-Twoja slowa to mit kreowany przez instruktorow m.in. Krav Magi
Dante
Na trenignach spotkałam ludzi w różnym wieku, nawet po 50. Miałam możliwość porównać jak uczą sie młodzi i starsi. Różnica jest diametralna. Przyglądałam się również treningom krav magi dla dzieci. To, co te smyki robiły było po prostu niesamowite. Krótko mówiąc, różnica w wieku działa na korzyść, niestety.Dante pisze: 2.20 lat jak kazda nauka, Jesli ktos ma potrzebe nauczyc sie szybko bic/ bronic. Najczesciej po roku bedzie juz dawal sobie rade. Sa jednak ludzie ktorym sie nie spieszy i
walke traktuja jak sztuke.Ucza sie jej cale zycie i ciagle sa przekonani o swoich slabosciach.Oni nie ucza sie walczyc.Dla nich walka jest sposobem zycia a trening czyms tak naturalnym jak chodzenie na dwoch nogach.
3.To jest najwiekszy blad jaki popelniasz, wierz mi.ale kiedy nie jest się już dzieckiem, to niestety jest już na to trochę za późno
Nie musisz kopac na glowe, skac salt i wstawac sprezynka.Wystarczy ze zrozumiesz jakie sily dzialaja na Ciebie oraz agresora i wykorzystasz je.
Tu nawet wskazana jest pewna dojzalosc.
Na pewno w wielu szkolach uczy sie roznych ukladow formalych niewykonalnych dla zwyklego czlowieka. Ale nie trzeba sie ich wszystkich koniecznie na uczyc zeby byc mistrzem. Ktos kiedys opowiadal mi o japoniskim mistrzu Funakoshi ( fon), Poswiecil on cale zycie by doskonalic kilka podstawowych kata i do dzis jest uznawany za autorytet w karate ( to znam tylko z opowiadan, wiec moglem cos przekrecic).
wiek i predyspozycje moga Ci pomoc, nie sa natomiat przeskoda.
Dante
Z drugiej strony o wiele łatwiej rozpocząć treningi skrojone specjalnie na potrzeby ludzi w różnym wieku, oraz dla kobiet. To przełamuje barierę psychiczną wstydu, strachu przed rozpoczęciem treningu. Kilka lat temu do głowy by mi nie przyszło, że mogłabym chodzić na kick boxing. A jednak. I nawet to polubiłam. Bez krav magi nie wyszłoby.
Tutaj pojawia się jeszcze jeden problem. Jeżeli teraz chciałabym rozpocząć treningi jakiś wschodnich sztuk walki, to (jako początkująca) musiałabym się przygotować na wspólne zajęcia z dzieciakami. Byloby to zapewne dosyć męczące i działało na moją niekorzyść. Jeśli w ogóle zostałabym przyjęta.