Dante miałem okazję dwukrotnie rozmawiać z Magdą o tym jak możemy przeprowadzać różne wspólne inicjatywy. Powtarzałem przy tym, że ze strony mojego Stowarzyszenia możecie otrzymać wszelką niezbędną pomoc itp. Ale ja naprawdę nikogo nie chcę ciągnąć na organizowany przeze mnie konwent na siłę. Wbrew jego planom czy np pracy (vide Magda i jej Niemcy).Dante pisze:A po takich tekstach mnie faktycznie nie zalezy.Przeprowadźcie kalkulację. Ja tam naciskać nie mam zamiaru. Jak wam nie zależy to nie
Dante
Po prostu chciałem wam tymi trzema zdaniami pokazać, że sprawa jest w waszych rękach. Nie napisałem jak wam nie zależy to mnie też i bawcie się sami. Naprawdę podoba mi się to co robicie, ale po raz kolejny powiem... Nie możecie albo nie chcecie się pojawić w tym roku? Trudno. Będą mam nadzieję inne okazje.
A jeżeli sprawa nie jest jeszcze ostatecznie przesądzona to dyskutujcie i ustalajcie. Ja jestem tylko biedny żuczek, który robi swoją robotę. Do 25 sierpnia mogę Was dołożyć do programu, później może być to już permanentnie niewykonalne.
aaa... i jeszcze jedno Vorevolu drogi i wszystkie pozostałe wampiry i inne cosie. Nikt tu nikogo nie pomijał chyba bo gdzieś mi się kołacze, że o tym że jest taki konwent to parę osób chyba wiedziało. Ale może po prostu mi się tak tylko wydaje. Tak czy siak cytując pewnego mądrego bankiera:
I takoż niech będziecolumb pisze:Dla mnie najważniejsze w chwili obecnej w tym temacie to zrobić to (albo i nie) bez zbędnych kłótni - bo wszelkie nerwy i emocje które tu zaczynają się pojawiać są nam niepotrzebne. (Wiem, znowu kalkuluje na zimno,ale cóż, widać taka moja dola;)