Czy Vesper może nurkować?
Czy Vesper może nurkować?
O ile dobrze zrozumiałem to Vesper oddycha normalnie. Madzik mam pytanie. Jak Zachowa się w przypadku konieczności nagłego wynurzenia? Jak jego organizm bedzie reagował na tzw. chorobę kesonową? Mówiąc szczerze cholernie jestem ciekawy co powiesz...
Oczywiście redaktorzy merytoryczni również mogą odpowiadać.
//edit: to moze jeszcze inaczej... - Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...
Oczywiście redaktorzy merytoryczni również mogą odpowiadać.
//edit: to moze jeszcze inaczej... - Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...
Weneryczny i pijański,
To trzynasty pułk ułański.
- X-76
- Top secret
- Posty: 3174
- Rejestracja: 23 lut 2006, o 20:25
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: znikąd
- Kontakt:
Pomijajac symbionta to fizjologia oddychania wampira nie wiele sie rózni od fizjologii człowieka więc wydaje mi sie, ze jak bedzie pod woda oddychał spręzonym powietrzem (albo inna mieszanką oddechową) i za szybko sie wynurzy to azot wybabelkuje mu we krwi. Natomiast ni w ząb nie wiem, jak to babelkowanie wpłynie na wampira Symbiont powoduje między innymi szybszą regeneracje tkanek, ale czy spowoduje szybsze usuwanie babelków azotu ? Chyba nie. Wiec pytanie drugie, czy PORZĄDNA choroba kesonowa jest w stanie zabic wampira ? Wszędzie sa wzmianki, ze wampira mozna ukatrupić odcinajac mu głowe, przebijajac serce, albo mozna go spalic. Jeszcze nigdy nie słyszałem, zeby wampir zginał na skutek zatorowosci powietrznej W Nocarzu jest też wzmianka o tym, że jeśli obrazenia wampira sa duże to tez moze zginac. Wiec idac dalej tym tropem Naprawde PORZĄDNA choroba kesonowa moze wywołac np. ostra niewydolnośc oddechową i wstrzas kardiogenny a to sa stany na tyle duże że chyba moga wampira zabić....
... ale to tylko takie moje filozowanie (pisownia celowa)
EDIT
---------------------------------------
Wszędzie pisze o PORZĄDNEJ czyli ostrej postaci choroby dekompresyjnej, której nastepstwa są widoczne bardzo szybko. Bo jest tez typ lekki, z nastepstwami odległymi (np. jałowa martwica kości) ale z tymi symbiont sobie poradzi na 100%
Trzeba poczekac na eksperta.... MADZIIIKKK
... ale to tylko takie moje filozowanie (pisownia celowa)
EDIT
---------------------------------------
Wszędzie pisze o PORZĄDNEJ czyli ostrej postaci choroby dekompresyjnej, której nastepstwa są widoczne bardzo szybko. Bo jest tez typ lekki, z nastepstwami odległymi (np. jałowa martwica kości) ale z tymi symbiont sobie poradzi na 100%
Trzeba poczekac na eksperta.... MADZIIIKKK
▂ ▃ ▄ ▆ ▇ Cybernetyczny Bóg Chaosu Wersja: X-76 "Piromedyk" ▇ ▆ ▄ ▃ ▂
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante
- Soban
- --------
- Posty: 31
- Rejestracja: 29 mar 2006, o 00:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Hous zu Heltzer
- Kontakt:
Cóz zalezy od punktu widzenia wedlug śwata mroku u wampira działaja tylko dwa system nerwowy i krwionosny kotre sa napedzane moca krwi. W zwiazku z powyzszym wampiry nie oddychaja moga przebywac pod woda ect...
Ale to twoje podworko, twoje klocki i twoja ksiazaka dostosuje sie
Ale to twoje podworko, twoje klocki i twoja ksiazaka dostosuje sie
Yes, we're tired. Yes, there's no relief. Yes, the vampires keep coming after us time after time after time, and yes, were still expected to DO OUR JOBS!!
No nie, to tutaj zdecydowanie prostestuję.
Moja koncepcja jest inna: symbiont, superregeneracja itede. Obstaję przy tym, że wampiry oddychają, jedzą, piją, nawet, za przeproszeniem, kupę robią, tylko pewnie dosyć rzadko. Z takiej krwi to zbyt wiele resztek pokarmowych nie będzie... Dobra, na tym poprzestanę bo mi się moduł medyczny włącza
Moja koncepcja jest inna: symbiont, superregeneracja itede. Obstaję przy tym, że wampiry oddychają, jedzą, piją, nawet, za przeproszeniem, kupę robią, tylko pewnie dosyć rzadko. Z takiej krwi to zbyt wiele resztek pokarmowych nie będzie... Dobra, na tym poprzestanę bo mi się moduł medyczny włącza
Arma virumque cano
Skoro już Ci się włączył, to go nie wyłączaj , tylko zdradź, jak sobie renegaci radzą z chorobami krwi. Mam na myśli AIDS itepe. Nie jestem lekarzem, dlatego pytam. A może sobie nie radzą, i to jest dodatkowa motywacja dla ,,legalnych'' aby nie zdradzić?Madzik pisze:Dobra, na tym poprzestanę bo mi się moduł medyczny włącza
Nie męczą Cię superbohaterowie? Tacy co to niczego się nie boją, potrafią latać, strzelać, nie boją się chorób, są długowieczni? Nie mają wad (z wyjątkiem zagrożenia uzależnieniem)? Tacy, co to jak wchodzą do ,,Monwalkera'' to zawsze się znajdzie jakaś Winorośl chętna do khem, khem, zmniejszenia im napięcia?
- Soban
- --------
- Posty: 31
- Rejestracja: 29 mar 2006, o 00:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Hous zu Heltzer
- Kontakt:
Kto powiedział ze wampiry sie nie boja? Acha no jeszcze mam pytanie jak rozwiezesz kwestie zwłok. Rozkładają sie tak jak ludzkie czy jakoś inaczej? jezeli tak samo to co z symbiotem umiera czy nadal jest obecny w organizmie? gdyby ciało takiego wampira dostało sie w rece ludzi i poddane sekcji krew miała by jakieś szczegolne własciwoci czy nie?
Yes, we're tired. Yes, there's no relief. Yes, the vampires keep coming after us time after time after time, and yes, were still expected to DO OUR JOBS!!
Nie no, coś ty, po prostu hańby się boją NAJBARDZIEJ
Vesper przecież ciągle a to się boi a to jest głodny a to rozterki przeżywa jakoweś... Więc z tymi superbohaterami to lekka przesada, jak mniemam.
A ciała raczej powinny się rozkładać. Symbiont to symbiont, nieśmiertelności nie zapewnia, podkręca tylko natruralne zdolności komórek ludzkich do wyczyniania przeróżnych spektakularnych fanaberii. Ale skazany jest na dzielenie losu ze swym gospodarzem - na dobre i na złe
Podejrzewam, że podczas sekcji tudzież badań laboratoryjnych można by wykryć symbionta, pod warunkiem, że by się wiedziało, jak go szukać. Ale na razie w seryjnej produkcji nie ma wampirowrażliwych prób serologicznych, więc zostaje, jak jest: w tajemnicy. A potem, po pojednaniu... Cholera, nie psujcie mi książki, dobrze?
Vesper przecież ciągle a to się boi a to jest głodny a to rozterki przeżywa jakoweś... Więc z tymi superbohaterami to lekka przesada, jak mniemam.
A ciała raczej powinny się rozkładać. Symbiont to symbiont, nieśmiertelności nie zapewnia, podkręca tylko natruralne zdolności komórek ludzkich do wyczyniania przeróżnych spektakularnych fanaberii. Ale skazany jest na dzielenie losu ze swym gospodarzem - na dobre i na złe
Podejrzewam, że podczas sekcji tudzież badań laboratoryjnych można by wykryć symbionta, pod warunkiem, że by się wiedziało, jak go szukać. Ale na razie w seryjnej produkcji nie ma wampirowrażliwych prób serologicznych, więc zostaje, jak jest: w tajemnicy. A potem, po pojednaniu... Cholera, nie psujcie mi książki, dobrze?
Arma virumque cano
Uff, spadł mi ciężar z serca - w pierwszym rozdziale (opowiadaniu?) nawiązałaś do archetypu Bonda, Jamesa Bonda . A to można oglądać tylko jako komedię. Tymczasem komedia z wampirami w roli głównej mogłaby być taka sobie. Do tej pory udało się to chyba tylko Polańskiemu...Madzik pisze:Nie no, coś ty, po prostu hańby się boją NAJBARDZIEJ
Vesper przecież ciągle a to się boi a to jest głodny a to rozterki przeżywa jakoweś... Więc z tymi superbohaterami to lekka przesada, jak mniemam.
Czemu? To bardzo zabawne widzieć, jak się domysły sprawdzają...Ale na razie w seryjnej produkcji nie ma wampirowrażliwych prób serologicznych, więc zostaje, jak jest: w tajemnicy. A potem, po pojednaniu... Cholera, nie psujcie mi książki, dobrze?
- Soban
- --------
- Posty: 31
- Rejestracja: 29 mar 2006, o 00:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Hous zu Heltzer
- Kontakt:
Zgadzam sie trzeba ci troche srube przykrecic zebys w samo zachwyt nie wpadla . Okej no dobra rozkladaja sie normalnie. A jak wyglada smierc wampira wystawionego bezposrednio na dzialanie promieni slonecznych? i co sie dzieje z ciałem wampira ktory umiera w ten sposob? No i co sie dzieje z cialem wampira ktory umiera w nocy a w ciagu dnia lezy na sloncu. Pozatym wampiry nie choruja dzieki symbiotowi skoro po smierci takiego symbiot jest nadal w organizmie powinien zatrzymac dzialanie bakteri ktore jako glowne przyczyniaja sie do rozkladu...
Cóz zostawiam ci tego orzeszka sproboj go rozgryść
(zeby bylo jasne ja cie nie krytykuje tylko chce zmusić do zastanowienia nad pewnymi szczegółami )
Cóz zostawiam ci tego orzeszka sproboj go rozgryść
(zeby bylo jasne ja cie nie krytykuje tylko chce zmusić do zastanowienia nad pewnymi szczegółami )
Yes, we're tired. Yes, there's no relief. Yes, the vampires keep coming after us time after time after time, and yes, were still expected to DO OUR JOBS!!