Strona 2 z 13
: 28 maja 2006, o 20:00
autor: TomaszM
Ładne zdjęcie Vesperów Dwóch
Szyc vs Małaszyński

: 28 maja 2006, o 20:43
autor: Falk
Hmm... to ja wolę Szyca, jest bardziej... nielatowaty ;P.
: 29 maja 2006, o 12:32
autor: Szop_samuraj
a ja wole Chucka;p
: 29 maja 2006, o 21:03
autor: Falk
W kwestii Nidora: co sądzicie o Bace lub o Chyrze? Obaj są jak dla mnie bardzo very. A może Chyra byłby lepszy jako Umens?
: 31 maja 2006, o 21:16
autor: TomaszM
Baka wogóle mi nie odpowiada
Dla mnie mógłby grać w "Chłopach" Reymonta
: 2 cze 2006, o 12:13
autor: kedar
Szyc mógłby grać Vespera, ostatnio czytałem, że będzie występował w jakimś filmie o GROM-ie, więc może i obcyka trochę prawdziwej wojaczki.
: 13 cze 2006, o 17:02
autor: psychotique
Ja tylko w kwestii formalnej; czy zamiast Scotta nie mógł by reżyserować Fincher?

Scott się zestarzał. Można zaobserwować u niego progresywny spadek formy. Filmom, które ostatnio nakręcił daleko do słynnych dokonań przeszłości. A filmy Finchera, no, może za wyjątkiem wyraźnie słabszego od reszty Azylu, poziom trzymają. I to jak!
: 30 paź 2006, o 08:27
autor: Daroku
Na Nidora to by mi pasował Ed Harris
Vesper to może Jude Law
Ultor ------- Micheal Douglas
Lord Renegat -------- Angelina Jole
Renegat w bunkrze ------ Tommy Lee Jones
Okruszek --------- Russel Clow albo Robert Duvall mi pasuje
rekrut------- Matt Damon
No to są chyba najważniejsze role
PS. Ci aktorzy beda pasowac dopiero po odpowiednim ucharakteryzowaniu
: 30 paź 2006, o 15:14
autor: Ika
Dostałąm paraliżu przepony...
JUż dawno się tak nie ubawiłam.
Najpierw na myśl o tym jak Pieczka z mieczem mówi do renegata:
a kaj leziesz pieronie?!
A potem na myśl o tym, co powiedziałby "Okruszek", jak by zobaczył tę smutną twarz gościa na zdjęciu jako własną....
: 18 lis 2006, o 16:20
autor: X-76
A tu doklejam fragment ciut offtopicznej dyskusji nad odtwórczynią roli Aranei. Miłej zabawy!
Harna
Bebe pisze: Nadawałaby się do roli ukochanej przeciwniczki Vespera.

Aranea ?

: 18 lis 2006, o 16:53
autor: Harna
Nieee, za młoda. Zbyt dziewczęca, że tak powiem. Owszem, ciut perwersyjnie, prowokująco, ale jednak dziewczęca. Aranea powinna być kobietą z krwi i kości. Zwłaszcza z krwi

: 18 lis 2006, o 18:38
autor: X-76
hmmm... tak sobie mysle, ze faktycznie mimo wszytsko ONA pasuje mi na Aranee... moze ta fotka wyzej nie jest zbyt udana dlatego....
http://images.google.pl/images?hl=pl&q= ... raz%C3%B3w
Do mnie te fotki przemawiają... jestem na TAK

: 18 lis 2006, o 19:48
autor: psychotique
Skoro już przy dziewczynach Bonda jesteśmy.... proponuję rozważyć także kandydaturę Famke Jenssen. W załączeniu jej niezapomniana kreacja drapieżnej gruzińskiej zabójczyni, Xeni Onatop:
Dodać tylko wampirze kły i... Lord Renegat Aranea jak żywa!

: 18 lis 2006, o 19:53
autor: Harna
O, Famke już prędzej. Ma w sobie coś drapieżnego i twardego, a jednocześnie jest kobieca. Nio, całkiem, całkiem.
: 18 lis 2006, o 20:58
autor: psychotique
X-76 pisze:Kuurcze śmiejcie się, ale ja kocham tą kiczowatą opowiastkę o Bondzie

mam wszystkie części na płytach

... wieem zboczenie, ale co ja poradze
Tam zaraz zboczenie! W dzisiejszych perwersyjnych czasach, trzeba się naprawdę ostro wysilić, żeby zostać uznanym za zboczeńca
Pamiętam doskonale, kiedy oglądałam mojego pierwszego Bonda, pamiętną Ośmiorniczkę, jeszcze na czarnobiałym telewizorze i pożyczonym skądś przez ojca magnetowidzie starego typu, który nie mial opcji nagrywania.....
Eh, to były czasy, to były emocje.... a teraz, i w naszym wieku, żeby poczuć coś podobnego, trzeba się szaleńczo zakochać, albo przynajmniej z samolotu wyskoczyć.....
