NOCARZ.PL

Wy, Renegaci, zrobicie wszystko, żeby się wyłgać od płacenia podatków. Ale jest ktoś, kto z Wami zrobi porządek! To kontroler z Urzędu Skarbowego - on na śniadanie wyssa krew z Waszych zeznań podatkowych a jeszcze przed kolacją będziecie przed nim klęczeć i błagać o litość i rozłożenie zaległych podatków na raty! Ostatni, który mu się sprzeciwił zwał się Jan z Patmos - a wtedy Kontroler pokazał mu apokalipsę!!

A jesteś z Urzędu Skarbowego? tego Drugiego Urzędu?

Nieznany pisze:..... Ale jest ktoś, kto z Wami zrobi porządek! To kontroler z Urzędu Skarbowego - on na śniadanie wyssa krew z Waszych zeznań podatkowych.....

eeeee jakie zeznania podatkowe ?

Osobiście nie jestem z Pierwszego ani Drugiego US, ale kto wie... może dzięki koneksjom i kontaktom wśród zacnych (i tych mniej ) wąpierzy coś się zmieni? A "realnie" jestem z wykształcenia mgrem rachunkowości.

jakie zeznania?

Juz my wiemy, jakie. Nawet ród Renegatów musi się jakoś utrzymywać a nie wszystko da się zrobić poza legalem.

A już myślałam, że ktoś tu jeszcze czytał "Podatek" Milenki....

To jest chyba zarazliwe wszyscy glosno mowia ze dorwa renegatow a jakos nikomu sie to jeszcze nie udalo. Ale coz tym sie roznimy ze wy wyznajecie zasade "mowa jest srebrem" natomiast My zyjemy w mysl motta "A milczenie zyciem"

Nieznany pisze:Wy, Renegaci, zrobicie wszystko, żeby się wyłgać od płacenia podatków...........

wcale nie po prostu udowodnij mi potrzebę płacenia podatku od moich zębów

rośnie mi jeszcze ósemka od niej tez mam płacić ?:D tez tak jakby jest nadprogramowo

Hmm Kai za nadprogramowe tym bardziej ale widzę że nowy pan z Bankierstwa zaraz wam przetrzepie kieszenie to dobrze, i witam nowego artystę

Kasiek pisze:A już myślałam, że ktoś tu jeszcze czytał "Podatek" Milenki....

Oczywiście, że czytał. Co tu dużo mówić - przezabawna lektura. A Milenka... nie, to ja jednak odmawiam dalszych komentarzy.

Kai pisze:po prostu udowodnij mi potrzebę płacenia podatku od moich zębów

Myślę, że sprawa jest dość prosta. Skoro da się nałożyć podatek od ponadnormatywnego wzrostu kłów, to należy to zrobić.
A po wtóre - otrzymałeś dar drugiego życia od swojego żeńskiego Lorda. Objawia się to między innymi nadmiernym wzrostem kłów. Od tego daru należy odprowadzić podatek od darowizny.

Dodatkowo mogę śmiało założyć, że kochasz swoją Panią. Niestety, źle ulokowałeś swoje uczucia. Od lokaty uczuć należy odprowadzić podatek od zysków kapitałowych.

Jeszcze Ci mało, Renegacie

Jeśli nie wykończą Cię Nocarze, to zrobią to podatki.
Słyszałeś może o takim człowieku Alu Capone? Przemyśl to.

Ave Lord Mercator! Niech żyją Bankierzy!

Nieznany pisze:Oczywiście, że czytał. Co tu dużo mówić - przezabawna lektura. A Milenka... nie, to ja jednak odmawiam dalszych komentarzy.

Nie wiem czy taka przezabawna. Jak pomyślę, że w licencjacie mam to rozebrać na kawałki to mi się na płacz zbiera, nie lubię tego robić z lubianymi utworami.

A Milenka... co masz do mojej mamusi, zbóju jeden?

Myślę, że sprawa jest dość prosta. Skoro da się nałożyć podatek od ponadnormatywnego wzrostu kłów, to należy to zrobić.
A po wtóre - otrzymałeś dar drugiego życia od swojego żeńskiego Lorda. Objawia się to między innymi nadmiernym wzrostem kłów. Od tego daru należy odprowadzić podatek od darowizny.

Dodatkowo mogę śmiało założyć, że kochasz swoją Panią. Niestety, źle ulokowałeś swoje uczucia. Od lokaty uczuć należy odprowadzić podatek od zysków kapitałowych.

Jeszcze Ci mało, Renegacie

Jeśli nie wykończą Cię Nocarze, to zrobią to podatki.
Słyszałeś może o takim człowieku Alu Capone? Przemyśl to.

Ave Lord Mercator! Niech żyją Bankierzy!

1. Otrzymała dar od męskiego lorda. Aranea z tego co wiem nie ma takiej mocy.

2. Z tym śmiałym zakładaniem o miłości do swojej Pani też bym nie przesadzał...

3. Mi jest mało. Dajesz!

PS. Niezły bankierski bełkot. Prawie jak u ludzi.

PSS. Znowu się okazało, że pani Kai jest niby panem Kai.

No coż ja to mogę sie przyzwyczaić ze do mnie do Kai do dziewczyny Kai mówią per On .... ale nie wiem jak np. taki Magnus to zniesie ale jeśli tylko bedziecie do mnie mówić Per On to ok.... gorzej jak zaczniecie w to wierzyć ...

KAI JEST DZIEWCZYNĄ! jeśli dam kobietę / kształty kobiece na AVATAR bedzie wiadomo ze jestem dziewczyną?!?!?!

a wracając Czy ja jestem PSEM? zeby kochać swojego Pana czy ja Ty uważasz Panią? Nie nie jestem a pozatym nie obudziłAM sie dla niej...... nie kocham Aranei... nawet jej nie lubię ... ale skoro jest moją Panią to wypada mi ją szanować przynajmniej ....

Darowizna ? Przecież to moje zęby ... na tej samej zasadzie mogłAM sobie je wychodowac na jakiś kij wie jakich tabletkach albo innych sterydach wiec....nikt mi tego nie udowodni :D:D nie widzę żadnej darowizny.

Kasiek pisze:A Milenka... co masz do mojej mamusi, zbóju jeden?

Nic a nic.

1. Otrzymała dar od męskiego lorda. Aranea z tego co wiem nie ma takiej mocy.

O, fakt! Mój błąd. Ale fakt pozostaje faktem - dar jest darem. Podatek się należy.

2. Z tym śmiałym zakładaniem o miłości do swojej Pani też bym nie przesadzał...

Podobno ona ma to w oczach... zresztą nie wiem, nigdy się nie wpatrywałem w jej oczy.

Niezły bankierski bełkot. Prawie jak u ludzi.

Dzięki.

PSS. Znowu się okazało, że pani Kai jest niby panem Kai.

3. Mi jest mało. Dajesz!

Mówisz i masz. Pomyślmy... o, już wiem. Naturalna krew jest czyms w rodzaju trunku Powinniście zapłacić czopowe - podatek od wyrobu i szynkowania trunków! Ponadto my, wampiry, nie wstępujemy w związki małżeńskie. Zatem powinniście, tak jak i my to robimy, płacić bykowe - płacone przez zatwardziałych kawalerów! Dodatkowo Wasza Pani powinna zapłacić za każdego nowego renegata podatek VAT - Vampire Added Tax! Nasi Lordowie je grzecznie płacą.

Kai - jednak dziewczyna! pisze:nie widzę żadnej darowizny.

Stając się wampirką darowano Ci drugie życie. Taaa... co należało dowieść.

Nieznany pisze:

Kai - jednak dziewczyna! pisze:nie widzę żadnej darowizny.

Stając się wampirką darowano Ci drugie życie. Taaa... co należało dowieść.

za każdy prezent który otrzymuję należy sie podatek ? Od dzisiaj każde me cenne ( muaaahahahaaha ) słowo (pisane również ) jest dla Was darem!!!

.... ile z tego jest dla mnie

Taa... Z tą miłością do Pani Aranei to bym nie przesadzał w tych wywodach. Fajna laska, ale dużego respektu to ona nie wzbudza. A krew to nie trunek! Zresztą sam spróbuj i się przekonaj.