Strona 15 z 24

Re: Nocarz the begining Czyli jak to sie zaczeło u was

: 23 mar 2010, o 16:05
autor: Armen
To wszystko wina Mila. :P Na początku obserwowałam, czaiłam się, spoglądałam i broniłam rękami i nogami przed trylogią. :P A potem stwierdziłam, że nie zawadzi mi przeczytać. No to przeczytałam. Trylogię w trzy dni. Nigdy żadna książka mnie tak nie wciągnęła. :D A jak ją przeżywałam, jak się emocjonowałam, to Milo miał ubaw po pachy :D

Re: Nocarz the begining Czyli jak to sie zaczeło u was

: 23 mar 2010, o 18:18
autor: Lithium
A ja mogę winić tylko i wyłącznie siebie i moje zamiłowanie do AT. Jakoś tak, gdy byłem w księgarni i szukałem czegokolwiek do poczytania polecono mi Nocarza z możliwością zwrotu pieniędzy, jeśli się nie spodoba... oczywiście spodobało się. Nawet bardzo.

Re: Nocarz the begining Czyli jak to sie zaczeło u was

: 28 mar 2010, o 00:04
autor: Zamoyski
Murphy pisze:Connor~! Connor~! I jeszcze raz Connor. Gdyby nie ona nawet nie wiedziałabym, że taka książka istnieje.
Ale na forum byłaś pierwsza, się liczy *X-76*

Re: Nocarz the begining Czyli jak to sie zaczeło u was

: 31 mar 2010, o 14:28
autor: Beatrix
Słyszałam o tej książce wiele. Legendarna, kultowa itd... Lecz nigdzie nie można było jej dostać. Wybawił mnie kumpel mojego lubego i mi pożyczył. Zakochałam się w tej książce momentalnie. Czytałam do 4 nad ranem... Ale opłaciło się, choć następnego dnia wyglądałam jak ofiara Cichowęża. Zakupiłam dwa kolejne tomy... I przyfrunęłam tu na skrzydłach Nocy. Jak tylko Nocarz znów pojawił się w empiku, pędem zakupiłam ;>

Re: Nocarz the begining Czyli jak to sie zaczeło u was

: 2 kwie 2010, o 11:54
autor: otempora
Znajomy poczęstował mnie pierwszą częścią w wakacje. Przeczytałam... no, może 2 rozdziały, potem wyjazd się skończył i książkę trzeba było oddać ^^'
Później były jakieś imieniny, urodziny albo przypływ sympatii ze strony rodziców i książkę dostałam (wreszcie!). Jak to u mnie z rzeczami długo oczekiwanymi bywa - czekają sobie dalej. Książka przeleżała jakieś pół roku, po czym skończyłam ją jednego wieczora, jako że zobaczyłam 2. część w Empiku. Ta motywacja... ;)

Re: Nocarz the begining Czyli jak to sie zaczeło u was

: 4 kwie 2010, o 20:53
autor: Inova
No popatrz, ze mna to podobnie było, musiał przelezec ,a potem jak przeczytałam w pociągu, to na centralnym w Wawie kupiłam już następny tomik ;)

Re: Nocarz the begining Czyli jak to sie zaczeło u was

: 4 kwie 2010, o 21:05
autor: otempora
Książki są jak wino - dojrzewają :)

Re: Nocarz the begining Czyli jak to sie zaczeło u was

: 4 kwie 2010, o 21:11
autor: Inova
Z pewnością tak ;) często książki czekają na mojej półce na 'lepsze czasy'
U mnie trochę wstyd się przyznać, Nocarza kupiłam , bo mi się okładka spodobała ;)
jednak ze mną to już tak jest, przyciągają mnie ładne obrazki.

Re: Nocarz the begining Czyli jak to sie zaczeło u was

: 5 kwie 2010, o 00:27
autor: Ceviliel
Ooo, jak książki dojrzewają poprzez leżenie na półkach... mmm, to będę mieć wypas, jak się do mojego regału w końcu zabiorę :>

Re: Nocarz the begining Czyli jak to sie zaczeło u was

: 5 kwie 2010, o 09:42
autor: Dźwiedź
Parę lat temu w Science Fiction zamieszczono opowiadanie "Operacja Faust", przeczytałem, spodobało się i temat umarł. Jakoś w zeszłym roku udałem się do Empiku celem zakupu czegoś do poczytania i w oczy rzuciła mi się cała Trylogia. Zacząłem przeglądać Nocarza i momentalnie uzmysłowiłem sobie, że:
a) ja to czytałem,
b) to dobre było :D

Kupiłem całość, wróciłem do domu, przeczytałem w jeden dzień (jako napój regeneracyjny stosując whisky):D

Na (i po) Pyrkonie poznałem część ekipy i stwierdziłem, że czas najwyższy zarejestrować się na forum :D

Re: Nocarz the begining Czyli jak to sie zaczeło u was

: 5 kwie 2010, o 09:59
autor: Inova
No i świetnie uczyniłeś, to się bardzo chwali! o!

Re: Nocarz the begining Czyli jak to sie zaczeło u was

: 6 kwie 2010, o 11:17
autor: Nurbika
i najlepszy Ród wybrałes do tego, to już sie w ogole chwali :D

Re: Nocarz the begining Czyli jak to sie zaczeło u was

: 6 kwie 2010, o 15:38
autor: Inova
To prawda, popieram popieram >)

Re: Nocarz the begining Czyli jak to sie zaczeło u was

: 6 kwie 2010, o 16:04
autor: Dźwiedź
W tym momencie muszę podziękować pewnej Winorośli :P

Re: Nocarz the begining Czyli jak to sie zaczeło u was

: 6 kwie 2010, o 16:28
autor: Inova
A to dziękuj, dziękuj, najlepiej z kwiatami i pudełkiem czekoladek ;)