NOCARZ.PL

Zamoyski pisze:
Natomiast chyba nawet w tej samiej celi pewien renegacik na kolanach lizał rękę Lorda Ultora - o to do czego doprowadza stosowanie nielegalnych używek!

Czy mówisz o tym samum Ultorze, który dostał mentalne "bęcki" od jednego renegata z rocznym stażem?
Faktycznie... potężny Lord. Jednego renegata utrzymać nie jest w stanie.

__Raven__ pisze:Wydaje mi się że głównie od poczucia własnej wartości i pogardy dla przeciwnika

Pierwsze zależy od jednostki, odpowiednia indoktrynacja i można zdziałać w tej dziedzinie cuda. A drugie... Cóż, to też da rady wyćwiczyć, tylko pytanie brzmi po co? I jeszcze jedna kwestia od pogardy tylko krok do niedocenienia, a to się lubi mścić...

Vorevol pisze: Czy mówisz o tym samum Ultorze, który dostał mentalne "bęcki" od jednego renegata z rocznym stażem?
Faktycznie... potężny Lord. Jednego renegata utrzymać nie jest w stanie.

A czy nie było aby przypadkiem tak, że Lord Ultor nie chciał zatrzymać Vespera siłą ale chciał aby on sam zapanował nad głodem?

Necro pisze: Pierwsze zależy od jednostki, odpowiednia indoktrynacja i można zdziałać w tej dziedzinie cuda. A drugie... Cóż, to też da rady wyćwiczyć, tylko pytanie brzmi po co? I jeszcze jedna kwestia od pogardy tylko krok do niedocenienia, a to się lubi mścić...

Cóż, to tak jak z dzikimi zwierzętami, wiemy że potrafią być niebezpieczne co nie przeszkadza nam w uważaniu ich za coś.. gorszego od nas.
Bez swojego ww. Lordzika nocarze tracą sens życia. My jesteśmy uzależnieni od krwi, nocarze od swojego Lorda Tresera.
Ciekawe co jest bardziej upokarzające.
To właśnie z tego, a nie z przekonania o niskich umiejętnościach wynika pogarda dla nocarzy.

Delein pisze:Jak sprawisz, ze przed toba klekne, to uwierze

O prosze.. Czy takie.. propozycje.. od oficerów względem młodszych stazem wampirów są wśród nocarzy na porządku dziennym czy to tylko ja..?

__Raven__ pisze:

Delein pisze:Jak sprawisz, ze przed toba klekne, to uwierze

O prosze.. Czy takie.. propozycje.. od oficerów względem młodszych stazem wampirów są wśród nocarzy na porządku dziennym czy to tylko ja..?

Przeciez nie jestes Nocarzem, ciebie etykieta nie obowiazuje, to czemu wobec ciebie mialabym ja stosowac?

Vorevol pisze:Czy mówisz o tym samum Ultorze, który dostał mentalne "bęcki" od jednego renegata z rocznym stażem?
Faktycznie... potężny Lord. Jednego renegata utrzymać nie jest w stanie.

Ach ci renegaci i ich jednotorowe myślenie! Elessar ma rację ale pewnie tego nie pojmiecie.

__Raven__ pisze:O prosze.. Czy takie.. propozycje.. od oficerów względem młodszych stazem wampirów są wśród nocarzy na porządku dziennym czy to tylko ja..?

To raczej nie propozycja tylko wyzwanie!

__Raven__ pisze:Cóż, to tak jak z dzikimi zwierzętami, wiemy że potrafią być niebezpieczne co nie przeszkadza nam w uważaniu ich za coś.. gorszego od nas.
Bez swojego ww. Lordzika nocarze tracą sens życia. My jesteśmy uzależnieni od krwi, nocarze od swojego Lorda Tresera.
Ciekawe co jest bardziej upokarzające.
To właśnie z tego, a nie z przekonania o niskich umiejętnościach wynika pogarda dla nocarzy.

Trafna sugestia. Ale nie macie własnego kodeksu i nie interesuje was żadne prawo. Krótko mówiąc od anarchii po chaos

Delein pisze: Przeciez nie jestes Nocarzem, ciebie etykieta nie obowiazuje, to czemu wobec ciebie mialabym ja stosowac?

Ale ciagle obowiązuje was, skoro już gracie świetlane postaci, nie przestawajcie bo stracicie wiarygodność.. Prosze prosze.. A myślałem że macie dobrego Tresera i każdy nocarz to na prawde dobrze ułożony czworonóg

Zamoyski pisze: To raczej nie propozycja tylko wyzwanie!

Może jestem młody i sie mylę, ale w.. kontaktach.. Nocarsko-Renegackich po decyzji Ukrytego nie powinny zachodzić większe zgrzyty prawda? Dlatego jak widzisz broń w ruch jeszcze nie poszła, czyli traktujemy to jako propozycję

__Raven__ pisze:Bez swojego ww. Lordzika nocarze tracą sens życia. My jesteśmy uzależnieni od krwi, nocarze od swojego Lorda Tresera.
Ciekawe co jest bardziej upokarzające.

Po pierwsze primo nocarze nie są uzależnieni od Lorda, nawet Alacer to udowodnił.
Po drugie primo - no właśnie, co jest bardziej upokarzające? Lojalność, prawość i uczciwość czy bycie niewolnikiem substancji chemicznych?

__Raven__ pisze:

Delein pisze: Przeciez nie jestes Nocarzem, ciebie etykieta nie obowiazuje, to czemu wobec ciebie mialabym ja stosowac?

Ale ciagle obowiązuje was, skoro już gracie świetlane postaci, nie przestawajcie bo stracicie wiarygodność.. Prosze prosze.. A myślałem że macie dobrego Tresera i każdy nocarz to na prawde dobrze ułożony czworonóg

Nic nie gramy...ale widocznie z zadnym Nocarzem jeszcze nie miales do czynienia...mlode to i pyskate.

Zamoyski pisze: Po pierwsze primo nocarze nie są uzależnieni od Lorda, nawet Alacer to udowodnił.
Po drugie primo - no właśnie, co jest bardziej upokarzające? Lojalność, prawość i uczciwość czy bycie niewolnikiem substancji chemicznych?

Fakt - Alacer - wzór Nocarskich cnót - szuja, karierowicz i zakompleksiony sadysta nie dopuszczający do siebie myśli ze ktoś może być lepszy od niego zasłaniający się w razie czego "rozkazem" i "większym dobrem" przed sobą i całym światem

Renegat przynajmniej ma odwagę przyznać że zabił albo torturował dla przyjemności lub z zemsty

Lojalność, prawość, uczciwość..? Szczególnie dobrze widać ją u waszego Lorda usiłującego ochronić tyłek swój i kochanki za cenę waszych żyć nie raz
A co do "szarych" nocarzy.. To tak jak wielbić SS - byli wierni, oddani sprawie, lojalni wodzowi i uczciwi między sobą, ale nie dotyczyło to "podludzi". Wypisz-wymaluj nocarze.

__Raven__ pisze:Fakt - Alacer - wzór Nocarskich cnót - szuja, karierowicz i zakompleksiony sadysta nie dopuszczający do siebie myśli ze ktoś może być lepszy od niego zasłaniający się w razie czego "rozkazem" i "większym dobrem" przed sobą i całym światem

Dlatego napisałem 'nawet Alacer', ale wiadomo - renegat czyta jedno a przeczyta co innego.

__Raven__ pisze:Renegat przynajmniej ma odwagę przyznać że zabił albo torturował dla przyjemności lub z zemsty

To nie jest odwaga tylko głupota i sadyzm.

__Raven__ pisze:Lojalność, prawość, uczciwość..? Szczególnie dobrze widać ją u waszego Lorda usiłującego ochronić tyłek swój i kochanki za cenę waszych żyć nie raz
A co do "szarych" nocarzy.. To tak jak wielbić SS - byli wierni, oddani sprawie, lojalni wodzowi i uczciwi między sobą, ale nie dotyczyło to "podludzi". Wypisz-wymaluj nocarze.

Ech, no wiedziałem że nie zrozumieją, to jak dyskusja z talibami.

Elessar pisze:

Vorevol pisze: Czy mówisz o tym samum Ultorze, który dostał mentalne "bęcki" od jednego renegata z rocznym stażem?
Faktycznie... potężny Lord. Jednego renegata utrzymać nie jest w stanie.

A czy nie było aby przypadkiem tak, że Lord Ultor nie chciał zatrzymać Vespera siłą ale chciał aby on sam zapanował nad głodem?

A weź dokładnie przeczytaj czy nie chciał go zatrzymać... A ten kamienny mur to niby co? Zapora mająca zatrzymać czy alegoria jakaś... Tam toczył się po prostu pojedynek na umysły i siłę woli... Pojedynek PRZEGRANY przez Ultora.

A na każdym kamieniu napis "panuj nad nim, panuj...". Te napisy to dla ozdoby były? Czy po to aby pomóc Vesperowi?

Elessar pisze:A na każdym kamieniu napis "panuj nad nim, panuj...". Te napisy to dla ozdoby były? Czy po to aby pomóc Vesperowi?

Czy to aby nie zaczyna się dyskusja o tym "co autor miał na myśli"?
Ale moim skromnym renegackim zdaniem, gdyby Ultor był dość silny żeby po prostu zatrzymać Vespera, nie ryzykowałby ze ten się wyrwie i zrobi na ulicy rzeźnię jeszcze większą niż była.

Zamoyski pisze: To nie jest odwaga tylko głupota i sadyzm.

Nie nie.. To raczej odwaga, bo nawet jeśli torturowanie sprawi nocarzowi niekłamaną frajdę (patrz Alacer, Lord Kat) to nie przyzna on się do tego otwarcie tylko zasłoni "walką za sprawę" wmawiając sobie że jest bardziej "ludzki" niż jest na prawde