NOCARZ.PL

Po co bawić się plastikiem, śrut na renegatów nam wystarczy

tiaa... albo kaganiec dla coponiektórych nocarzy...

Najpierw trzeba móc się na tyle zbliżyć by spróbować go takowemu złożyć

że ja nie podejdę ?

Ojtam zaraz kaganiec... patyczek się rzuci i będzie spokój

Raczej podpaloną laskę dynamitu Albo achtunga, za nim też polecą

Coraz gorzej z tymi psami. Już zwykłe "do nogi" nie wystarczy?

Renegaci, analogicznie do ich mundurów, są jak krowy które jak zwykle dużo i głośno ryczą, a mało mleka dają.

Reqvel, mój sympatyczny, kudłaty przyjacielu, lepiej być dobrze wyszkolonym psem, niż skomlączym kundlem, którego ojciec nie kocha i świat go opuścił.. w końcu taka nieszczęśliwa ta wasza historia

Pozostaje nam gardzić ojcem który wyrzeka się własnych dzieci :>
Świat nas opuścił? Powiedziałabym raczej że świat leży u naszych stóp - a to wy się płaszczycie przed najgorszymi świata robakami... Naprawdę nie rozumiem jak można wyrzec się własnej natury...

Po nocarskim praniu mózgu i ideologi "love the system" nic dziwnego że są "wyprani" z naturalnych instynktów

Piesek się urwał ze smyczy i szczeka. Czekasz jeszcze na coś czy wracasz do budy? A przepraszam. To ja tu jestem kundlem, Ty wracasz na kanapę żeby Cie Pan podrapał po brzuszku.

Nahya: No ja nie wiem co na to Ukryty.
Co zaś się tyczy tego padania do stóp, to Varjo znów wam jakiś bajek naopowiadał

Varjo ''chopie'' tyś się znów propagandówek najadł

Reqvel pisze:Piesek się urwał ze smyczy i szczeka. Czekasz jeszcze na coś czy wracasz do budy? A przepraszam. To ja tu jestem kundlem, Ty wracasz na kanapę żeby Cie Pan podrapał po brzuszku.

Słonko co się tyczy szczekania, to póki co to ty je uprawiasz, niezależnie czy masz powód czy też nie. Ja rozumiem, że istnieją pewne rodzaje kompleksów, których geneza tkwi w chorobie sierocej czy też niskiej samoocenie ugruntowanej jeszcze na etapie wczesno rozwojowym twojej wampirzej osobowości, jednakże zaręczam tobie, że ,,podskakując tutaj niczym wesz na grzebieniu i machając rączkami’’ splendoru sobie nie dodasz. Jak jeszcze rozejrzysz się dookoła, to z pewnością zauważysz, iż przełożenie ilości twoich ‘’siarczystych’’ wypowiedzi jest odwrotnie proporcjonalna do ich jakości.

Przejrzałem sobie również twoje wcześniejsze wypowiedzi, w których nagminnie przewija się słowo ‘’pies’’, czyżby to była jakaś fobia szacownej koleżanki?

oj, a Karll znowu się obruszył o "pieski" itp. nie ładnie panie Nocarzu:P powinniście być znieczuleni ta takiego typu przytyki i nie dawać się prowokować:D

Nahya pisze:a to wy się płaszczycie przed najgorszymi świata robakami... Naprawdę nie rozumiem jak można wyrzec się własnej natury...

A kto się wyrzeka? Bo my nie. Pijemy krew? Pijemy. Ludzką? Ludzką. Zapewniam Cię, że na krzaczkach nasze torebki z krwią nie rosną. My po prostu nauczyliśmy się, że nie musimy Ludziom wyrządzać krzywdy, by żyć. I nie płaszczymy się. My ich bronimy. A to spora różnica ...

Reqvel pisze:A przepraszam. To ja tu jestem kundlem, Ty wracasz na kanapę żeby Cie Pan podrapał po brzuszku.

Rasowiec rasowcowi nie równy. Kanapy lubią jamniki i inne cziłała. My wolimy się wybiegać, jak Husky ...


PS.

Isine pisze:patyczek się rzuci i będzie spokój

Isine, to kolejny stereotyp z tym spokojem. xD Ale co się będę. Dago poznaj ...

Lupus, w tym wieku i masz tak daleko posunięta sklerozę.... ogarnij się ''chopie'' i looknij kilka stronic w tył oraz dodaj do tego czytanie ze zrozumieniem i pakiet sczytujący emocjie, bo gdzieś ci go wcięło przy tej lekturze

Zaiste ta wasza ''dogofobiia'' zaczyna mnie intrygować. Zresztą już dawno tak wielu nie bało się tak niewielu