Renegaci z początku kładą Vespera na kolana nie dlatego, że są jakoś nadzwyczajnie silni. Wynika to raczej z tego, że główny bohater jako niespełna roczny wampir nie jest w stanie się z nimi mierzyć. Wiesz, moc przychodzi z czasem. Nikt nie rodzi się superbohaterem.
To samo tyczy się Ultra. I on kiedyś był niedoświadczonym wąpirzym żółtodziobem. Uczył się, zdobywał doświadczenie, poznawał swoje możliwości i ograniczenia... no i dopiero mając wieloletni staż zdobył ciepłą i "dośmiertną" (wkońcu znajdzie się jakiś następca ) Lordowską posadkę.
Jak się mylę, to niech Madzik przemówi
moje wrażenia ogólne?
nooooo - bardzo fajne i wciągające 2 tomy!
Nidora polubiłam od pierwszych scen, moj typ. bardzo jestem ciekawe co bedzie z nim dalej
Vesper - da sobie rade. i nie ma że nie. jest prawie jak rambo. prawie
'Jedna tylko myśl
Nieustannie nas nurtuje
Nie próbuj uciekać,
Bo jesteś tym, którego i tak znajdziemy!'
Tia....Rambo na miejscu Vespera by wszystkich przeciwników rozwalił samodzienie złamanym nożem, będąc postrzelonym trzykrotnie i tydzień głodzonym...
"Nocarze i pretorianie drzemali (...). Vesper przyjrzał im się z zaciśniętym gardłem. Poszli między rannych, krwawiących ludzi. Udzielili pierwszej pomocy, uratowali im życie. I wrócili jak gdyby nigdy nic (...). Kiedyś też tak umiałeś, stwierdził z porażającym smutkiem wewnętrzny głos (...). Ale wybrałeś inaczej, renegacie. Ugiąłeś się przed Wężem, to teraz mu służ."
M.Kozak - Nikt
a w przerwach popijał by cola i zamiawial przez internet nowy zestaw smiercionosnych pileczek gabkowych.
Każdy jak już Night powiedział miał swoje poczatki. A co po niektorzy nawet teraz nie grzeszą doswiadczeniem akcyjnym. Co do Vespiego to mysle ze daleko ustepuje takiemu Okruszkowi i gdyby byl wystawiony na pojedynek bez swoich super hiper vampirzych mocy dostal by takie wciry od Okruszka ze by tylko sie nakrył nogami i by mu kapcie pospadaly.
stasus UnKnow
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"
Mcbet pisze:a w przerwach popijał by cola i zamiawial przez internet nowy zestaw smiercionosnych pileczek gabkowych.
Każdy jak już Night powiedział miał swoje poczatki. A co po niektorzy nawet teraz nie grzeszą doswiadczeniem akcyjnym. Co do Vespiego to mysle ze daleko ustepuje takiemu Okruszkowi i gdyby byl wystawiony na pojedynek bez swoich super hiper vampirzych mocy dostal by takie wciry od Okruszka ze by tylko sie nakrył nogami i by mu kapcie pospadaly.
Kasiek znowu się wkurzy.
rambo w dodatku zagryzałby pieczonym dzikiem, którego w trakcie walki upolował i upiekł.
Nidora polubiłem tak samo jak Ulora a Vespera to bym od reki odstrzelił bo mnie wkurza zwłaszcza w pierwszym tomie pod koniec gdzie myli nie ta głowa co trzeba
Blood for the Blood God !!
-----------------------------------------------------------
Souls in revolt on your side!
Fight Fight Fight Fight!
You are the one to decide!
Ekhem... Rambo? szkoda, że Dżejms Blond. Jak macie takie zapędy twórcze to może do Varii byście się przeszli? Popisać się umiejętnościami pisarskimi i wyobraźnią i NIKTA napisali, co?
pozdrawiam
Kasiek
Pułkownik Majorka w służbie Lorda Ultora!
Manewry: I, II
Akcje: MTK, Urodziny Ukrytego, Polcon2007, "V", "K", Falcon2007, "S"
Ruda Wywłoka mająca pierdolca, którego nie zawaha się użyć!!!
Nie no, słuchajcie, ciamajda czy nie, myśli nie tym mózgiem... pardąsik Esh, głową co trzeba... ma jakąś rolę do spełnienia. I jakąś misję. Poczekajmy z takimi osądami do III części. Bo przecież gdyby Vespi był taki beznadziejny i bez sensu, to Ultor od razu by go zabił, nie dając symbionta. A jeśli Vespi jednak ma coś do roboty?
Pułkownik Majorka w służbie Lorda Ultora!
Manewry: I, II
Akcje: MTK, Urodziny Ukrytego, Polcon2007, "V", "K", Falcon2007, "S"
Ruda Wywłoka mająca pierdolca, którego nie zawaha się użyć!!!
Na pewno ma coś do roboty. Jeszcze nie przeszedł wszystkich możliwych etapów załamania i zagubienia i nie zadał sobie jeszcze wszystkich Ważnych Pytań o Życiu po Życiu.
Ja się nie dziwię, że chłopak może irytować - to przez jego niezdecydowanie i tendencje do zbytniego koncentrowania się na sobie pewnie.
No właśnie. Jego poszukiwania i wędrówki przypominają mi komiks o Orient-manie czy jak to sie to pisało... "Dzień dobry, mam symbionta, zna pan kogoś kto mi raz na zawsze wyjaśni czy to dobrze czy źle?"
Pułkownik Majorka w służbie Lorda Ultora!
Manewry: I, II
Akcje: MTK, Urodziny Ukrytego, Polcon2007, "V", "K", Falcon2007, "S"
Ruda Wywłoka mająca pierdolca, którego nie zawaha się użyć!!!