Kobiety w słuzbie Rzeczpospolitej...

Post autor: **Falk** » 12 lut 2007, o 16:20

Kolejna mutacja słynnego eksperymentu Milgrama.

A co do lekarzy - kobiet, bez wątpienia i ponad wszelką wątpliwość najgorsze są dentystki...

Post autor: **X-76** » 12 lut 2007, o 16:24

Falk von Breslau pisze:Kolejna mutacja słynnego eksperymentu Milgrama.

Dokładnie. Zrobiono już tych podobnych doswiadczen sporo na całym swiecie i wyniki zawsze sa podobne.

Post autor: **Falk** » 12 lut 2007, o 16:33

Ten eksperyment to klasyk i evergreen psychologii społecznej. Udowodniono nim wiele, bardzo wiele tez (oczywiście z tego samego zbioru zagadnień).
Jedyne, co mnie dziwi, to jak badacze znajdują ofiary, które o nim nigdy nie słyszały

.

Post autor: **Madzik** » 12 lut 2007, o 16:37

...prawda? Mnie by tam od razu paliło się w głowie czerwone światełko alarmu: oni coś tu knują, coś tu jest nie tak. Że niby mogę sobie razić prądem do woli, chłe chłe. Wkręcają, jak nic

A skoro znajdują takich, co nie słyszeli, a zatem trochę... jakby tu powiedzieć... są nieobyci, to zawężają sobie grupę badaną. I już wynik zafałszowany, ech.

EDIT: krwawa walka z najazdem literówek.

Post autor: **X-76** » 12 lut 2007, o 16:38

Falk von Breslau pisze: Jedyne, co mnie dziwi, to jak badacze znajdują ofiary, które o nim nigdy nie słyszały .

Wystarczy umiejętnie zrobiony test wejsciowy

Śmiało na tym forum znalazło by sie 20 osób, które o nim nie słyszało.

Post autor: **Falk** » 12 lut 2007, o 16:48

Przyznam się, że mnie psycholodzy chcieli raz zrobić w ciu... w jajo

. Ale im nie wyszło! Przejrzałem byłem ich niecne knowania i udaremniłem zamysł w zarodku.

Post autor: **Falka Valiarde** » 12 lut 2007, o 19:31

Szczeże to słyszałam o jakiejś formie tego eksperymentu... ale musiało to być dawno temu, bo jakoś mało kojarze...

Falk pisze:A co do lekarzy - kobiet, bez wątpienia i ponad wszelką wątpliwość najgorsze są dentystki...

Falk uwierz mi, że dentystki są spoko (chociaż ja zawsze w tej dziedzinie trafiałam na idiotów facetów >.<)

iks pisze:I między innymi dlatego moja kolezanka mówi ze nigdy nie chodzi do zabiegowego lekarza kobiety mówi że baba dla baby jest bezlitosna

Zaś na pewno kobiet na ginekologie nie powinno się przyjmować >.<

Bebe · Post autor: **Bebe** » 13 lut 2007, o 12:10

Falka pisze:Zaś na pewno kobiet na ginekologie nie powinno się przyjmować >.<

Bezedury.
Totalne.

Post autor: **X-76** » 13 lut 2007, o 12:39

Bebe pisze:
Falka pisze:Zaś na pewno kobiet na ginekologie nie powinno się przyjmować >.<
Bezedury.
Totalne.

Bebe uwierz mi, że nie. Nie chce się rozpisywać bo to nie miejsce tutaj... ale troche się naoglądałem. Pracowałem z obojgiem płci

na różnych oddziałach, a juz ambulatorium chirurgiczne i blok operacyjny w zupełnosci potwierdził moje przekonanie. I ja nie mówię tutaj o jakichs błędach w sztuce czy fuszerkach - tylko o podejsciu do pacjentki i o dziwnym podejsciu do bólu. Za to współpraca z kobietami ze specjalnoscią z anestezjologii, neurologii, interny - układała się zawsze superowo.

Post autor: **Falka Valiarde** » 13 lut 2007, o 14:15

Bebe pisze:
Falka pisze:Zaś na pewno kobiet na ginekologie nie powinno się przyjmować >.<
Bezedury.
Totalne.

Wiesz mówi się, że wyjątki potwierdzają regułę...

Lecz ja już nie chce spotkać się z panią o takiej specjalność, jak dla mnei tutaj jest miejsce jedynie dla facetów ;P

Dobrze ale wracając do meritum sprawy iksik może Ty coś powiesz na temat tej dynamiki kobiet, a także dostrzegania ruchu i kształtów ?
Bo widzę, zę słowa zostały rzucone na wiatr i nikt nie chce mi podać jakiś konkretów...
Na prawdę nie kojarze, żadnych uwarunkować genetycznych / fizjologicznych które by mówiły, że kobieta w tych "dziedzinach" będzie gorzej się sprawiać niż męźczyzna...

Post autor: **X-76** » 13 lut 2007, o 16:06

Falka Valiarde pisze:
Dobrze ale wracając do meritum sprawy iksik może Ty coś powiesz na temat tej dynamiki kobiet, a także dostrzegania ruchu i kształtów ?
Bo widzę, zę słowa zostały rzucone na wiatr i nikt nie chce mi podać jakiś konkretów...
Na prawdę nie kojarze, żadnych uwarunkować genetycznych / fizjologicznych które by mówiły, że kobieta w tych "dziedzinach" będzie gorzej się sprawiać niż męźczyzna...

yyy ale ja też nie mam pojęcia czy tak jest a co dopiero dlaczego

O wielu różnicach wiem, no ale o dotyczących "dynamiki kobiet, a także dostrzegania ruchu i kształtów" nie słyszałem

Najlepszym "motywem" u kobiet jest orientacja w kierunkach

lewo i prawo

BOMBA

Jakis czas temu pojechałem do stłuka. Droga rozchodziła sie na prawo i lewo a posrodku była wysepka z wysokim kraweznikiem i znakiem drogowym. Na wysepce leżał na boku samochód. Za kierownicą bardzo sympatyczna pani, której nic sie w sumie nie stało, ale na pytanie jak do tego doszło ona odpowiedziała tak: "no mąż mnie prowadził przez komórkę na zestawie głosnomówiącym i kazał skręcic na tym rozjeździe w lewo. No ale ja nie mogłam skojarzyc, która to jest lewa strona" i pojechała pani prosto ? "no własnie... "

Post autor: **Deliaard** » 13 lut 2007, o 17:56

Falka Valiarde pisze:
Deliaard pisze:znow biologiczny aspekt: mezczyzni lepiej rejestruja ruch i ksztalty, sa silniejsi i bardziej dynamiczni.
Nie chce się czepiać i tak dalej, ale mógłbyś wyjaśnić jak to jets z tym zauważaniem ruchu i kształtów przez mężczyzn i z jakiego powodu sądzisz, że jednak lepiej im to idzie od kobiet ? Jakie dokładnie uwarunkowania biologiczne to determinują ?
W sumie z tą dynamiką też bym się kłóciła... więc może wyjaśnisz ?
(Gdyby co to nie jest feministyczny ruch, że to niemożliwe - po prostu jestem ciekawa)

falko, mezczyzni zwyczajnie maja znacznie wiecej precikow w siatkowce oka, ktore odpowiadaja za rejestracje ruchow i ksztaltow. kobiety za to lepiej rozrozniaja barwy.

nie mysl ze sie draznie z toba. probuje wytlumaczyc to zjawisko, zebys nie myslala, ze probuje udowadniac wyzszosc mezczyzn nad kobietami w oddzialach specjalnych. zwrocilem chyba uwage,ze kobiety moga byc tylko liderami

psychotique · Post autor: **psychotique** » 13 lut 2007, o 18:34

Z tymi kobietami ginekologami to niestety szczera prawda. Straszne są. Faceci biją je na głowę chociażby pod względem delikatności. Aczkolwiek oprawcy też się wśród nich zdarzają

Post autor: **Falka Valiarde** » 13 lut 2007, o 19:20

Deliaard pisze:falko, mezczyzni zwyczajnie maja znacznie wiecej precikow w siatkowce oka, ktore odpowiadaja za rejestracje ruchow i ksztaltow. kobiety za to lepiej rozrozniaja barwy. nie mysl ze sie draznie z toba. probuje wytlumaczyc to zjawisko, zebys nie myslala, ze probuje udowadniac wyzszosc mezczyzn nad kobietami w oddzialach specjalnych. zwrocilem chyba uwage,ze kobiety moga byc tylko liderami

Hmm... nio teraz już jakoś to bardziej logiczne ;P
Chciaż właśnie mam na kolanach fizjologie człowieka Traczyka i jakoś nie mogę się doszukać w tekście jakiegokolwiek stwierdzenia, kto ma więcej kom. receptorowych czopkonośnych, a kto pręcikonośnych... Ale spokojnie poszukam tego jeszcze w necie ;P To by odpowiadało, za wychwytywanie ruchu i kształtu.

Lecz tak, czy tak pozostaje kwestia dynamiki... Bo jak dla mnie chodziło Ci o dynamikę ruchu, czemu w teori kobiety mają gorszą dynamikę?

Bebe · Post autor: **Bebe** » 14 lut 2007, o 12:56

psychotique pisze:Z tymi kobietami ginekologami to niestety szczera prawda. Straszne są.

No to ja mam niestety wyłącznie doświadczenia, które zaprzeczają tej tezie.

Może kiedyś zdarzy się taki ginekolog - mężczyzna, który mnie przekona, ale na razie - fuk. Wszyscy oni fuk. I ci ze szpitali, i ci z przychodni, i ci prywatni. Fuk.