Aż chęć bierze, żeby się do Fabryki wybrać i taką blaszkę zaiwanić

---
Bo nie nie jestem tak uczciwa jak Dante i kupować jeszcze raz nie będę



EDIT:
przeżyłam SZOK życia.
kupiłam nikta, a reklamówka empiku poniewierała się po pokoju.
nadszedł po jakimś tygodniu czas, żeby ja wyrzucić. Mnę cholerę,a tam coś lata.
zaglądam do środka... I prawie sobie usiadłam: NIEŚMIERTELNIK NIKTa.

a mógł w koszu wylądować!!!!!!