
deja vu
- psychotique
- Użytkownik ZBANOWANY
- Posty: 524
- Rejestracja: 13 cze 2006, o 14:37
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: saytara qawiyya
- Kontakt:
deja vu
Nie wiem, jak jak dla Was, ale dla mnie fakt, iż nowa dziewczyna nowego Bonda zwie się.... Vesper, było sporym zaskoczeniem.... 

pierwszy sitcom skydierski: www.un4spendable.blog.onet.pl 

- Harna
- Na misji...
- Posty: 250
- Rejestracja: 13 sie 2006, o 16:55
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Festung Breslau
Pytałam o to Madzika w sierpniu, kiedy w RMF FM czytano codziennie "Casino Royale", bo też byłam zaskoczona. I Madzik też był. Znaczy – nawiązania nie ma, raczej zbieg okoliczności
A może Madzik sam zdradzi, skąd się wzięło nocarzowe imię głównego bohatera?
Przy okazji: Psychotique, zajrzyj proszę tu.

Przy okazji: Psychotique, zajrzyj proszę tu.
Wszak rodzić się nie jest to, co zmartwychwstawać;
trumna nas odda, lecz nie spojrzy na nas jak matka.
trumna nas odda, lecz nie spojrzy na nas jak matka.
Kuurcze śmiejcie się, ale ja kocham tą kiczowatą opowiastkę o Bondzie
mam wszystkie części na płytach
... wieem zboczenie, ale co ja poradze
Jak tu: http://www.mi6.co.uk/mi6.php3 przeczytałem o tym ze bedzie to Eva Green znana między innymi z dość odważnych scen erotycznych w filmie "Marzyciele", i że bedzie sie zwała Vesper to zacząłem posądzac Madzika o maczanie palców w Casino Royale
No bo pomyslcie... wywiad, służby specjalne, vesper..... nie za dużo przypadków ? 





▂ ▃ ▄ ▆ ▇ Cybernetyczny Bóg Chaosu Wersja: X-76 "Piromedyk" ▇ ▆ ▄ ▃ ▂
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante
- Harna
- Na misji...
- Posty: 250
- Rejestracja: 13 sie 2006, o 16:55
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Festung Breslau
Absolutnie nie zamierzam się śmiać — widziałam wszystkie Bondy (prócz najnowszego, ale mam go w planach), niektóre nawet po kilkanaście razy 
Książka "Casino Royale" jest z 1953 roku, więc Madzik raczej z nią nic wspólnego nie miał, choćby bardzo tego chciał, ale podobieństwa fabularne, owszem, są. To IMHO wynika raczej z wzorca fabularnego literatury sensacyjnej, traktującej o różnych tajnych organizacjach do zadań specjalnych. W zasadzie taki Vesper specjalnie się od Bonda nie różni. Ba, jak się tak zastanowić — w jednej części z Rogerem Moorem, bodajże w "Żyj i pozwól umrzeć", widać stosunek tajnego agenta do jak najbardziej oficjalnej policji, która nie ma pojęcia, co ten gość robi, ale na pewno nie może się równać z nimi, dzielnymi stróżami prawa
To też wynika ze schematu. Bohaterowie dnia codziennego zwykle za superbohaterami nie przepadają 

Książka "Casino Royale" jest z 1953 roku, więc Madzik raczej z nią nic wspólnego nie miał, choćby bardzo tego chciał, ale podobieństwa fabularne, owszem, są. To IMHO wynika raczej z wzorca fabularnego literatury sensacyjnej, traktującej o różnych tajnych organizacjach do zadań specjalnych. W zasadzie taki Vesper specjalnie się od Bonda nie różni. Ba, jak się tak zastanowić — w jednej części z Rogerem Moorem, bodajże w "Żyj i pozwól umrzeć", widać stosunek tajnego agenta do jak najbardziej oficjalnej policji, która nie ma pojęcia, co ten gość robi, ale na pewno nie może się równać z nimi, dzielnymi stróżami prawa


Wszak rodzić się nie jest to, co zmartwychwstawać;
trumna nas odda, lecz nie spojrzy na nas jak matka.
trumna nas odda, lecz nie spojrzy na nas jak matka.
Byłam na Bondzie, zapewniam, że z wampirami nie ma on nic wspólnego. 
Za to Eva Green jest świetna - wygląda równie dobrze z intensywnym makijażem, co i bez niego, gra dobrze. Zresztą polubiłam ją już w "Królestwie Niebieskim". Nadawałaby się do roli ukochanej przeciwniczki Vespera.
Swoją drogą, nowy Bond jest na odpowiednim poziomie - może nam zastąpić Connery'ego.
EDIT: a może Madzikowi chodziło o: Program for Variogram Estimation and Spatial Prediction with ERror

Za to Eva Green jest świetna - wygląda równie dobrze z intensywnym makijażem, co i bez niego, gra dobrze. Zresztą polubiłam ją już w "Królestwie Niebieskim". Nadawałaby się do roli ukochanej przeciwniczki Vespera.

Swoją drogą, nowy Bond jest na odpowiednim poziomie - może nam zastąpić Connery'ego.

EDIT: a może Madzikowi chodziło o: Program for Variogram Estimation and Spatial Prediction with ERror
Zeznaję niniejszym, że Vesper wziął się i nazwał sam z siebie oddzielnie a w mojej łepetynie nijaka myśl o koleżance Bonda nie postała. Wynikło to zapewne z żałosnego braku oczytania, albowiem książka typu "Casino Royale" nijak znaną mi nie była. Wiem, to wstyd
Ale, prawdopodobnie, nawet, jakby była to i tak by mi nie robiło. Bo ponieważ potrzebowałam dobrego, znaczącego imienia i grzebałam dłuuugo w słowniku łacińskim, zanim znalazłam takie, które mi wreszcie przypasowało. No a skoro się tyle namęczyłam, to byle sexi Bond dziunia nie popsuje mi planów, o nie!
A co do Aranei, mam jej zarąbisty portret (nadesłany w serii "Nocarz FanArts"), jak Mason przemebluje już całkiem stronę i zrobi galerię, to wstawię. No po prostu takaż je ona, to je to! Bo ta z Bonda, faktycznie: za młoooda... Owszem, mięsna, ale jeszcze brakuje jej tego wyrafinowania i poczucia władzy - IMHO, oczywiście, to, że ja tak widzę postać, to nie znaczy, że ktoś nie może inaczej. To wolny kraj

A co do Aranei, mam jej zarąbisty portret (nadesłany w serii "Nocarz FanArts"), jak Mason przemebluje już całkiem stronę i zrobi galerię, to wstawię. No po prostu takaż je ona, to je to! Bo ta z Bonda, faktycznie: za młoooda... Owszem, mięsna, ale jeszcze brakuje jej tego wyrafinowania i poczucia władzy - IMHO, oczywiście, to, że ja tak widzę postać, to nie znaczy, że ktoś nie może inaczej. To wolny kraj

Arma virumque cano
Famke e tam. Tez była u Bonda. E tam. Obstawiam Evę Green, zdecydowanie bardziej mi się podoba. Wcale nie widze u Famke tych krwawych wampirzych lat w oczach. O! 
Zresztą - mój obraz Aranei jest w tej chwili mocno nieklarowny.
Proponuję przenosiny tam, gdzie rozpatrujemy aktorów do obsadzenia głównych ról w "Nocarzu".
No i zrobione, zgodnie z życzeniem. Przekleiłam do wątku Filmowa obsada tylko to, co stricte do dyskusji przynależało. Można mnie poprawić, jeśli trzeba
Harna

Zresztą - mój obraz Aranei jest w tej chwili mocno nieklarowny.
Proponuję przenosiny tam, gdzie rozpatrujemy aktorów do obsadzenia głównych ról w "Nocarzu".
No i zrobione, zgodnie z życzeniem. Przekleiłam do wątku Filmowa obsada tylko to, co stricte do dyskusji przynależało. Można mnie poprawić, jeśli trzeba

Harna
Ja podzielam zdanie Bebe w całej rozciągłości Greenowego tematu
a Famke ? nieee to nie to 


▂ ▃ ▄ ▆ ▇ Cybernetyczny Bóg Chaosu Wersja: X-76 "Piromedyk" ▇ ▆ ▄ ▃ ▂
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante
- Kasiek
- Pułkownik Nocarzy
- Posty: 3683
- Rejestracja: 30 sty 2007, o 16:35
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Lublin
Co do zbieżności imienia... Pamiętam jak czytałam Sapkowskiego namiętnie i kiedy dotarłam do książki "Coś się kończy, coś się zaczyna..." w jednym z opowiadań, niestety nie pamiętam jakim, występował Korin. Żeby było śmieszniej takie samo imię bohatera występuje u C.S. Lewisa, chyba w "Koniu i jego chłopcu" z cyklu Opowieści z Narni. Sapkowski tłumaczył się że sam wynalazł imię no i w sumie, czemu mu nie wierzyć, przecież to się zdarza...
- Falka Valiarde
- Major Renegatów
- Posty: 1001
- Rejestracja: 1 kwie 2006, o 20:34
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Ja zaś jak przeczytałam opowiadanie "coś się kończy, coś się zaczyna" to sbzyko stwierdziłam, że to nie może być integralna część opowiadań o wiedźminie i całej sagi >.<Kasiek pisze:Co do zbieżności imienia... Pamiętam jak czytałam Sapkowskiego namiętnie i kiedy dotarłam do książki "Coś się kończy, coś się zaczyna..." w jednym z opowiadań, niestety nie pamiętam jakim, występował Korin. Żeby było śmieszniej takie samo imię bohatera występuje u C.S. Lewisa, chyba w "Koniu i jego chłopcu" z cyklu Opowieści z Narni. Sapkowski tłumaczył się że sam wynalazł imię no i w sumie, czemu mu nie wierzyć, przecież to się zdarza...
"Jeśli zamierzasz czytać dalej, pamiętaj proszę, że słowa mogą krwawić."