Komentarze wszelakie
- Mysz258
- Nimfa
- Posty: 809
- Rejestracja: 5 sie 2007, o 14:56
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Okolice Torunia
- Kontakt:
Re: Komentarze wszelakie
Ad1. Nie wiem kto dzwonił do emsiego, ale wiem, że Mc takowy telefon miał.
Ad2. Doszliście, przyznałem to od razu na początku.
Ad3. Wspomniałem, że jej unikneliście niechcący na początku idąc w złą drogę. Nie mówiłem, że to Minus. Przynajmniej dla was, bo dla was to lepiej.
To tyle skierowane do strony ludzkiej tych manewrów.
Ad2. Doszliście, przyznałem to od razu na początku.
Ad3. Wspomniałem, że jej unikneliście niechcący na początku idąc w złą drogę. Nie mówiłem, że to Minus. Przynajmniej dla was, bo dla was to lepiej.
To tyle skierowane do strony ludzkiej tych manewrów.
Manewry IV - Wodny Świat
Ludzie byli dawniej bliżsi sobie.
Musieli.
Broń nie niosła daleko.
Ludzie byli dawniej bliżsi sobie.
Musieli.
Broń nie niosła daleko.
- poohaty
- Krwiopijca
- Posty: 413
- Rejestracja: 19 gru 2008, o 10:51
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań City
Re: Komentarze wszelakie
EDIT: Proszę o przeniesienie do działu Manewry IV do komentarzy. Post został umieszczony jako odpowiedź na posty w tym temacie.
A ja powiem tak.
Mapka była troszke niedokładna. Nie było przy rozbudowaniach zaznaczonej dróżki w którą mieliśmy odbić. Dlatego poszliśmy na około. O droge nie pytaliśmy. Ktoś w tłumie rzucił hasłem " A może cofniemy i spytamy sie jak dojść do stawu" to wszystko. Widzicie troszke też pomogłem przy orientacji jak sie zgubiliśmy. MIanowicie stoimi na rozdrożu dóżka w prawo lewo prosto i za nami z której przyszliśmy. Wybranie właciwej scieżki (prawej) było podsuniete przezemnie. ot jak niektórzy zapewne pamietają przy zabudowaniach był jakiś cywil który piłował coś piłą tarczową (nie jestem pewien narzędzia). Odgłos stłumiony lasem niósł się mniej wiecej z godziny 2. Po sprawdzeniu z mapą doszedłem do wniosku że oto trafiliśmy na cieżke na którą dużo wczesniej powinniśmy trafić.
Co do podziału Nocarze renegaci... Wiecie płaczecie że padły wam 2 bronie. A co ja mam powiedzieć? Emilka zapodała krótką serie (30sekund może) poczym zdechła. Mieliśmy w oddziale 3 gaziaki. Zdechły. Nawet sprężynówka z ktrórą biegłem się zacieła. Nie płakałem bo podczas bitwy zauważyem że nie tylko mi bron zdechła.
Powiem tak może zabrzmi to samolubnie ale wasqu podejrzewam, był 1 raz na strzelance. Dlatego stwiierdziłem że troszke gorzej mu sie bedzie wczuć. Dlatego "użyczyłem" na chwile jego brońi dzieki temu pozabawiłem nocarzy medyka, co wyszło na dobre.
A teraz pojade po naszych. Wiem, że to co powiem bedzie troche boleć i wiem że może mi się oberwać ostro. Liczę się nawet z tym że mogę zostać usuniety z tego forum.
1.Przestrzeliwanie gogli z najmocniejszej repliki. Nie było tego, a młode wąpierze, niewiadomo gdzie kupowali sprzet. Fakt samemu przypomniało mi sie to już w trakcie manewrów
2.Obeznanie z mapy. nie jest to niczyja wina, że nie zna, chociaż w szkołach tego uczą. Proponuję zrobić szkolenia z obsługi mapy. Jak zasiąde do ksiązek, map i papierów, poprzypominam sobie to i owo i dacie mi z miecha czasu to moze poprowadzę jeśli sie zgodzicie.
3. Magnusie, rozumiem, mogłeś mieć zły dzień, byłeś przemoczony i zmarzniety, ale troszke ci dowodzenie nieszło. Oki wysłałeś ludzi na boki, ale co z tego że wracali oni po 5m spowrotem na dorge. Wysyłanie zwiadowców, 2 naraz z bronią nie było zbyt dobrym pomysłem. Ja bym wysłał jednego. Wyposażonego w gaziaka, póki jeszcze działały. Jako dowódca powinnieneś trzymaś medyka przy sobie podczas przmarszów. Bo raz szdł na samym końcu, raz na samym przedzie, po upomnieniu wracała na środek.
EDIT 2:Magnusie i inni, nie miejcie mi tego za złe. To po prostu moje spojrzenie na to co sie działo.okiem obserwatora i uczestnika. Sam zresztą przeniosłeś moją pozycję na środek dopiero po ok godzinie zabawy zauważając że głupio by było stracć cieżkie wsparcie na początku. I za to brawo dla Ciebie. Nie ma dowudców idealnych. Sam zapewne bym nie radził sobie lepiej. Mieliśmy paru "nowych" i mogli nie załapać, że w pewnym sensie bawimy sie w wojsko i trza sie słuchać tych strszych. Oczywiście trzeba porobić szkolenia lekkie w naszych oddziałach, aby każdy wiedział co i jak. Poruszanie się w kolumnach, zwiady, ataki, oskrzydlanie. Takie nauki by nam sie przydały.Bo co to za armia która biega w kółko nie wie co robić i biegnie na drugi koniec bo chce pogadać z kimś|? Nie mówie że musimy wprowadzać pełną militarkę, wystarczą nam podstawy. Magnusie masz szanse zotać dobrym dowódcą, bo daleko już zaszłeś. Jak wiadomo człowiek/wampir uczy się przez całe życie.
4.Jednego z renegató poprosiłem- odbij z 5 metrów w lewo i sprawdź kłody drewna czy czegoś tam nie ma- na co usłyszałem- A kim ty jesteś by mi rozkazywać?
No ok rozumiem niektórzy nie rozróżniają słów prośba-rozkaz
To wszystko dziękuję za uwagę.
A ja powiem tak.
Mapka była troszke niedokładna. Nie było przy rozbudowaniach zaznaczonej dróżki w którą mieliśmy odbić. Dlatego poszliśmy na około. O droge nie pytaliśmy. Ktoś w tłumie rzucił hasłem " A może cofniemy i spytamy sie jak dojść do stawu" to wszystko. Widzicie troszke też pomogłem przy orientacji jak sie zgubiliśmy. MIanowicie stoimi na rozdrożu dóżka w prawo lewo prosto i za nami z której przyszliśmy. Wybranie właciwej scieżki (prawej) było podsuniete przezemnie. ot jak niektórzy zapewne pamietają przy zabudowaniach był jakiś cywil który piłował coś piłą tarczową (nie jestem pewien narzędzia). Odgłos stłumiony lasem niósł się mniej wiecej z godziny 2. Po sprawdzeniu z mapą doszedłem do wniosku że oto trafiliśmy na cieżke na którą dużo wczesniej powinniśmy trafić.
Co do podziału Nocarze renegaci... Wiecie płaczecie że padły wam 2 bronie. A co ja mam powiedzieć? Emilka zapodała krótką serie (30sekund może) poczym zdechła. Mieliśmy w oddziale 3 gaziaki. Zdechły. Nawet sprężynówka z ktrórą biegłem się zacieła. Nie płakałem bo podczas bitwy zauważyem że nie tylko mi bron zdechła.
Powiem tak może zabrzmi to samolubnie ale wasqu podejrzewam, był 1 raz na strzelance. Dlatego stwiierdziłem że troszke gorzej mu sie bedzie wczuć. Dlatego "użyczyłem" na chwile jego brońi dzieki temu pozabawiłem nocarzy medyka, co wyszło na dobre.
A teraz pojade po naszych. Wiem, że to co powiem bedzie troche boleć i wiem że może mi się oberwać ostro. Liczę się nawet z tym że mogę zostać usuniety z tego forum.
1.Przestrzeliwanie gogli z najmocniejszej repliki. Nie było tego, a młode wąpierze, niewiadomo gdzie kupowali sprzet. Fakt samemu przypomniało mi sie to już w trakcie manewrów
2.Obeznanie z mapy. nie jest to niczyja wina, że nie zna, chociaż w szkołach tego uczą. Proponuję zrobić szkolenia z obsługi mapy. Jak zasiąde do ksiązek, map i papierów, poprzypominam sobie to i owo i dacie mi z miecha czasu to moze poprowadzę jeśli sie zgodzicie.
3. Magnusie, rozumiem, mogłeś mieć zły dzień, byłeś przemoczony i zmarzniety, ale troszke ci dowodzenie nieszło. Oki wysłałeś ludzi na boki, ale co z tego że wracali oni po 5m spowrotem na dorge. Wysyłanie zwiadowców, 2 naraz z bronią nie było zbyt dobrym pomysłem. Ja bym wysłał jednego. Wyposażonego w gaziaka, póki jeszcze działały. Jako dowódca powinnieneś trzymaś medyka przy sobie podczas przmarszów. Bo raz szdł na samym końcu, raz na samym przedzie, po upomnieniu wracała na środek.
EDIT 2:Magnusie i inni, nie miejcie mi tego za złe. To po prostu moje spojrzenie na to co sie działo.okiem obserwatora i uczestnika. Sam zresztą przeniosłeś moją pozycję na środek dopiero po ok godzinie zabawy zauważając że głupio by było stracć cieżkie wsparcie na początku. I za to brawo dla Ciebie. Nie ma dowudców idealnych. Sam zapewne bym nie radził sobie lepiej. Mieliśmy paru "nowych" i mogli nie załapać, że w pewnym sensie bawimy sie w wojsko i trza sie słuchać tych strszych. Oczywiście trzeba porobić szkolenia lekkie w naszych oddziałach, aby każdy wiedział co i jak. Poruszanie się w kolumnach, zwiady, ataki, oskrzydlanie. Takie nauki by nam sie przydały.Bo co to za armia która biega w kółko nie wie co robić i biegnie na drugi koniec bo chce pogadać z kimś|? Nie mówie że musimy wprowadzać pełną militarkę, wystarczą nam podstawy. Magnusie masz szanse zotać dobrym dowódcą, bo daleko już zaszłeś. Jak wiadomo człowiek/wampir uczy się przez całe życie.
4.Jednego z renegató poprosiłem- odbij z 5 metrów w lewo i sprawdź kłody drewna czy czegoś tam nie ma- na co usłyszałem- A kim ty jesteś by mi rozkazywać?
No ok rozumiem niektórzy nie rozróżniają słów prośba-rozkaz
To wszystko dziękuję za uwagę.
Ostatnio zmieniony 16 cze 2009, o 18:06 przez poohaty, łącznie zmieniany 1 raz.
-=POHAŃBIONY=-
-
- Krwiopijca
- Posty: 308
- Rejestracja: 21 maja 2009, o 13:13
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Okolice Wawy
Re: Komentarze wszelakie
Większa pierwsza , lokalnych było więcej 

Odnalazłeś niewidzialny podpis, order z kartofla przyjdzie pocztą.
- Delein
- Podpułkownik Nocarzy
- Posty: 1801
- Rejestracja: 18 lis 2007, o 18:31
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Poznań XIII
- Kontakt:
Re: Komentarze wszelakie
Ale moze wyniescie się z tymi dyskusjami do działu o manewrach, co paszczaczki?
Witam świeżą renegacką krew.
Witam świeżą renegacką krew.
+Even if the voices are not real, they have pretty good ideas.
|Pyrkon 2008||Polcon 2008|
|Falkon 2008||NIKTowa|
|Pyrkon 2009||Manewry IV|
|Ava V||Polcon 2009|
|Falkon 2009||Closterkeller|
|Pyrkon 2010||Tricon 2010|
|Falkon 2010| |Pyrkon 2011|
Re: Komentarze wszelakie
Aha, to wychodzi na to, że jednak pomyliłam fora. Przepraszam za zamieszanie i życzę miłej zabawy.qadesh pisze:no i nikt nie pisze kursywą. znaczy nie ma podziału na rolę i ciebie.Ghash pisze:Znaczy sie jak specjalnie moje wypowiedzi daje kursywą, zaznaczając, że jest to mówione z perpektywy mojej postaci, bo traktuje to jako formę RPG. Tylko te pisane normalnie są komentarzami mojej skromnej osoby.
Zdążyłam zauważyć, że gdzie tylko się da jedni wrzucają innym i jest generalnie wesoło
jesteś renegatem wraz ze wszystkimi tego konsekwencjami, czy tego chcesz czy nie.
z jednej strony - napadają na ciebie nocarze, ale z drugiej - kto podskoczy Vorevolowi?![]()
zatem żadnych kursyw, co najwyżej emotki.
a jak ktoś za bardzo pojedzie, to obsztorcuj na PW, zgłoś jego dowódcy, albo zapłacz do modów.
WELCOME.
Do widzenia.
"Lubię chleb, więc sobie zjem i po brzuchu się poklepię"
leuke-chan.deviantart.com
leuke-chan.deviantart.com
- Elvarel
- Kapitan Nocarzy
- Posty: 1034
- Rejestracja: 1 kwie 2009, o 10:31
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Las Ożywionego Mitu/Rogaty Gród
Re: Komentarze wszelakie
<Zastanawia się, jak bardzo dosłownie Ghash potraktowała słowa Qadesh
>
Yhh... Sekta w tę czy sekta w tę. Jak dla mnie - norma
...

Yhh... Sekta w tę czy sekta w tę. Jak dla mnie - norma

Telien dagorbarth IV - Nenardhon
Plcn'09
Clstrkllr Ncrz
Prkn'10
Fiolet. Pzn
Prkn'12
Dzwoni Barbie do Cindy ]:-> ...
Cevi i Elv: Ej, przeszliśmy obok lampy i zgasła!
Mith: No! Jesteśmy w formie.
Kur*a, czemu wciąż mamy same najgorsze pomysły, zaklął Vesper w duchu.
Plcn'09
Clstrkllr Ncrz
Prkn'10
Fiolet. Pzn
Prkn'12
Dzwoni Barbie do Cindy ]:-> ...
Cevi i Elv: Ej, przeszliśmy obok lampy i zgasła!
Mith: No! Jesteśmy w formie.

Kur*a, czemu wciąż mamy same najgorsze pomysły, zaklął Vesper w duchu.
-
- Krwiopijca
- Posty: 308
- Rejestracja: 21 maja 2009, o 13:13
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Okolice Wawy
Re: Komentarze wszelakie
przykro że odchodzisz no , ale co mogę powiedzieć no kiepsko no oooGhash pisze:Aha, to wychodzi na to, że jednak pomyliłam fora. Przepraszam za zamieszanie i życzę miłej zabawy.qadesh pisze:no i nikt nie pisze kursywą. znaczy nie ma podziału na rolę i ciebie.Ghash pisze:Znaczy sie jak specjalnie moje wypowiedzi daje kursywą, zaznaczając, że jest to mówione z perpektywy mojej postaci, bo traktuje to jako formę RPG. Tylko te pisane normalnie są komentarzami mojej skromnej osoby.
Zdążyłam zauważyć, że gdzie tylko się da jedni wrzucają innym i jest generalnie wesoło
jesteś renegatem wraz ze wszystkimi tego konsekwencjami, czy tego chcesz czy nie.
z jednej strony - napadają na ciebie nocarze, ale z drugiej - kto podskoczy Vorevolowi?![]()
zatem żadnych kursyw, co najwyżej emotki.
a jak ktoś za bardzo pojedzie, to obsztorcuj na PW, zgłoś jego dowódcy, albo zapłacz do modów.
WELCOME.
Do widzenia.
Odnalazłeś niewidzialny podpis, order z kartofla przyjdzie pocztą.
Re: Komentarze wszelakie
Stop Panie i Panowie nocarze i renegaci i winorosle i wszelki inne rody.
Vorevol nie bez przyczyny zazlozyl temat Podsumowanie zeby sie rozpisywac tutaj.
Vorevol nie bez przyczyny zazlozyl temat Podsumowanie zeby sie rozpisywac tutaj.
stasus UnKnow
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"
- Falk
- Major Nocarzy
- Posty: 2611
- Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
- Kontakt:
Re: Komentarze wszelakie
Już było to kilkakrotnie sugerowane...
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.
J. Piłsudski
J. Piłsudski
Re: Komentarze wszelakie
w sumie... Nie tego początkowo się spodziewałam, co zostałam, ale z drugiej strony mogę spróbować egzystować w tym co jest i ewentualnie zniknąć, gdy mi ciśnienie za bardzo skoczy.Wasqu pisze:
przykro że odchodzisz no , ale co mogę powiedzieć no kiepsko no ooo
O! Kobieta zmienną jest i tyle

"Lubię chleb, więc sobie zjem i po brzuchu się poklepię"
leuke-chan.deviantart.com
leuke-chan.deviantart.com
- Milo
- Diakon
- Posty: 499
- Rejestracja: 17 sty 2009, o 17:09
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Komentarze wszelakie
Powitać nowych - niestety - krwiopijców. Ludzi in spe.
Jak to jeden z nich napisał - powitać czołgiem.
Ewentualnie - Strzałka! Taka nasączona
Jak to jeden z nich napisał - powitać czołgiem.
Ewentualnie - Strzałka! Taka nasączona

-
- Krwiopijca
- Posty: 308
- Rejestracja: 21 maja 2009, o 13:13
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Okolice Wawy
Re: Komentarze wszelakie
witam nowego naukowca
uważaj milo żebym Cię ak nie przywitał ^,^

uważaj milo żebym Cię ak nie przywitał ^,^
Odnalazłeś niewidzialny podpis, order z kartofla przyjdzie pocztą.
Re: Komentarze wszelakie
wrrrrrrrr ;> Do weekendu ten watykański jest pod ochroną także wara ;>
- Milo
- Diakon
- Posty: 499
- Rejestracja: 17 sty 2009, o 17:09
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Komentarze wszelakie
Czołg ma jednak większą siłę ognia. No i co se myślisz, Ty jeden masz Kałasza. ja dla przykałdu też, obok M-ki
(CT i Terro
)
Lubię wolną wolę renegatów. Pijawa broni Watykańca... trza się będzie odwdzięczyć



Lubię wolną wolę renegatów. Pijawa broni Watykańca... trza się będzie odwdzięczyć


Re: Komentarze wszelakie
Milo ale tylko do weekendu :p Jak coś spalisz to sama cię rozpracuje na części pierwsze z dziką satysfakcją 
