RENEGAT dla zaawansowanych (uwaga, spoilery!)
Jakąś godzinkę temu skończyłem czytać, więc spieszę z opinią
"Renegat" spełnił moje oczekiwania. Strzelanin trochę mniej niż w poprzedniej części, ale za to wydaje mi się, że mamy lepiej opisane przeżycia wewnętrzne Vespera. I dobrze . Bardzo podoba mi się to, że czytając mogłem się w bohatera naprawdę wczuć i tak samo jak on zmienić zdanie o renegatach. Na początku miałem nadzieję, że uda mu się nowych towarzyszy oszukać i wystawić nocarzom, ale później tak jak Vesper zacząłem na to patrzeć inaczej. I chociaż pod koniec byłem pewien, że renegatów zdradzi (na co ewidentnie wskazywał tytuł ostatniego rozdziału i następnego tomu ) to książka i tak do końca trzymała mnie w napięciu. I tak samo jak po zakończeniu "Nocarza" trochę szkoda mi Vespera i tego, że stało się jak się stało. Ale właśnie takie zakończenia są najlepsze
Mam jedno drobne zastrzeżenie. Czasami szwankuje trochę wskazywanie bohaterów (kto co mówi). Na przykład używanie słowa "generał" czy "renegat" w momencie gdy Vesper rozmawia z Nexem albo obaj uczestniczą w konferencji jest trochę niejednoznaczne.
Co nie zmienia faktu, że całość i tak świetnie się czyta. I za szybko
Jeszcze jedno:
"Renegat" spełnił moje oczekiwania. Strzelanin trochę mniej niż w poprzedniej części, ale za to wydaje mi się, że mamy lepiej opisane przeżycia wewnętrzne Vespera. I dobrze . Bardzo podoba mi się to, że czytając mogłem się w bohatera naprawdę wczuć i tak samo jak on zmienić zdanie o renegatach. Na początku miałem nadzieję, że uda mu się nowych towarzyszy oszukać i wystawić nocarzom, ale później tak jak Vesper zacząłem na to patrzeć inaczej. I chociaż pod koniec byłem pewien, że renegatów zdradzi (na co ewidentnie wskazywał tytuł ostatniego rozdziału i następnego tomu ) to książka i tak do końca trzymała mnie w napięciu. I tak samo jak po zakończeniu "Nocarza" trochę szkoda mi Vespera i tego, że stało się jak się stało. Ale właśnie takie zakończenia są najlepsze
Mam jedno drobne zastrzeżenie. Czasami szwankuje trochę wskazywanie bohaterów (kto co mówi). Na przykład używanie słowa "generał" czy "renegat" w momencie gdy Vesper rozmawia z Nexem albo obaj uczestniczą w konferencji jest trochę niejednoznaczne.
Co nie zmienia faktu, że całość i tak świetnie się czyta. I za szybko
Jeszcze jedno:
Niezły pomysł, tyle, że w następnej części Vesper chyba nie będzie miał za wiele do powiedzenia wśród renegatów i generałem raczej go nie zrobią Skoro zdradził obie strony, to jest już NikimNikt nie lubi być zabawką w cudzych rękach,a Ci panowie taką właśnie rolę pełnią w całej organizacji zarządzanej przez Araneę. Symbiontem nie muszą się przejmować, tzn ona też nie jest namaszczona przez Ukrytego, więc pod tym względem nic nie tracą. Nex lordem, Strix dalej piastuje swoje stanowisko, Vesper przejmuje rolę jedynego generała. Czysta polityka.
Mój pomysł jest zwyczajnie rzuconym jednym kilku/nastu wersji, które mi przez głowę przemknęły podczas czytania książki. Oczywiście jest niemożliwy do spełnienia, z powodu o którym Mały wspomniał, aczkolwiek kiedyś...kto wie. W końcu Vesper potrafi sam siebie przekonać do wszystkiego. Nex również jest przeciw "zbieraniu plonów" w sposób w jaki planuje to zrobić Lord Renegat, więc może "zrozumie" .
Kłóci się to jednak trochę z spodziewanym powrotem Nidora w glorii i chwale w trzeciej części. Ich trzech po jednej stronie już sobie nie wyobrażam (nie wspominając nawet o Strix'ie) ... na razie.
Kłóci się to jednak trochę z spodziewanym powrotem Nidora w glorii i chwale w trzeciej części. Ich trzech po jednej stronie już sobie nie wyobrażam (nie wspominając nawet o Strix'ie) ... na razie.
Quidquid latine dictum sit altum videtur
- Falk
- Major Nocarzy
- Posty: 2611
- Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
- Kontakt:
Porucznik Breslau melduje się!
Książkę zinternalizowałem wczoraj, teraz podzielę się moimi spostrzeżeniami.
1. Bardzo podoba mi się rozbudowanie postaci Neksa. Nie wiem, czemu, ale od Nocarza wiedziałem, że chłopa polubię i miałem rację. Także relacja między Vesperem a Neksem i jej rozwój od początkowej niechęci do szacunku bardzo mi się podoba. Mam nadzieję, że Neksa w Nikcie nie zabraknie.
2. Watykańscy. Prawie jak bracia MacManus (Święci z Bostonu roxxxxx ). Trochę brakowało mi szturmu na laboratorium, mam wrażenie, że Madzik bardzo ładnie temat zarysowała, a potem zostawiła go samemu sobie. I bardzo dobrze, bo to kolejny wątek do spekulacji.
3. Nie jestem fanem Okruszka (Au! Nie po twarzy!), ale pojawił się mój ulubieniec, czyli Rekrut vel Tiro. Bardzo chłopa polubiłem i cieszę się, że wreszcie jest wampirem.
4. Badania na temat tego, czy wampir może nurkować dokonywane rzekomo przez watykańskich. Proszę Państwa! Możemy chyba podać sobie ręce, bo to na forum pojawił się ten wątek, więc możliwe, że jesteśmy ojcami (matkami) chrzestnymi tego fragmentu ;D (sukces ma wielu ojców, a porażka jest sierotą).
5. Icta... Chyba się zakochałem...
6. Prawda leży po środku i dlatego pewnie tak wszystkim zawadza - okazuje się, że to nie o szczytne ideały idzie, a o politykę i osobiste ambicje. Jak to w życiu. Ani nocarze tacy wspaniali, ani renegaci tacy źli.
7. Książka podobała mi się nawet bardziej od Nocarza. Może przez niezrozumiały sentyment, jakim darzę miejską partyzantkę i ukradkowe zdejmowanie wrogów (Commandos, Hitma i Thief zrobili swoje ). No i metody szkoleniowe Vespera przypominają mi sesje Warhammera, jak z przyjacielem z chłopskich szumowin robiliśmy wojsko. Z ciekawymi rezultatami .
Książkę zinternalizowałem wczoraj, teraz podzielę się moimi spostrzeżeniami.
1. Bardzo podoba mi się rozbudowanie postaci Neksa. Nie wiem, czemu, ale od Nocarza wiedziałem, że chłopa polubię i miałem rację. Także relacja między Vesperem a Neksem i jej rozwój od początkowej niechęci do szacunku bardzo mi się podoba. Mam nadzieję, że Neksa w Nikcie nie zabraknie.
2. Watykańscy. Prawie jak bracia MacManus (Święci z Bostonu roxxxxx ). Trochę brakowało mi szturmu na laboratorium, mam wrażenie, że Madzik bardzo ładnie temat zarysowała, a potem zostawiła go samemu sobie. I bardzo dobrze, bo to kolejny wątek do spekulacji.
3. Nie jestem fanem Okruszka (Au! Nie po twarzy!), ale pojawił się mój ulubieniec, czyli Rekrut vel Tiro. Bardzo chłopa polubiłem i cieszę się, że wreszcie jest wampirem.
4. Badania na temat tego, czy wampir może nurkować dokonywane rzekomo przez watykańskich. Proszę Państwa! Możemy chyba podać sobie ręce, bo to na forum pojawił się ten wątek, więc możliwe, że jesteśmy ojcami (matkami) chrzestnymi tego fragmentu ;D (sukces ma wielu ojców, a porażka jest sierotą).
5. Icta... Chyba się zakochałem...
6. Prawda leży po środku i dlatego pewnie tak wszystkim zawadza - okazuje się, że to nie o szczytne ideały idzie, a o politykę i osobiste ambicje. Jak to w życiu. Ani nocarze tacy wspaniali, ani renegaci tacy źli.
7. Książka podobała mi się nawet bardziej od Nocarza. Może przez niezrozumiały sentyment, jakim darzę miejską partyzantkę i ukradkowe zdejmowanie wrogów (Commandos, Hitma i Thief zrobili swoje ). No i metody szkoleniowe Vespera przypominają mi sesje Warhammera, jak z przyjacielem z chłopskich szumowin robiliśmy wojsko. Z ciekawymi rezultatami .
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.
J. Piłsudski
J. Piłsudski
"Nex lordem, Strix dalej piastuje swoje stanowisko, Vesper przejmuje rolę jedynego generała. Czysta polityka."
Według mnie to całkowicie nie pasuje.. mojim zdaniem (skromnym oczywiscie) Nex nie zostanie lordem, juz szybciej Strix.. pamiętajmy o tym ze Strix przez cala książka jest silniejszy i wszyscy się go boją... ja mysle ze area zwariuje razem z grupka renegatow bendzie dozyla do swojego planu masowej zaglady miasta, a reszta polonczona w jeda grupa bendzie starla sie ja powstrzymac... no ale za bardzo odjechalem od tematu. Pamietajmy ze Vespi (smieszne ) ciagle sie rozwija i wszyscy mowia ze on ma predyspozycje .. mysle ze vespi w nastepnej czesci ucieknie i od renegatow i od nocarzy i razem z grupa przyjaciol bendzie pilnowal i jednych i drugich bo bendzie mial jakas fajna umiejetnosc i bendzie silny ale i tez nie za silny.. (znowu odjechalem od tematu wybaczcie...)
ps : prosze o dacie tematu "dewagacje o ksiazce 3"
ps2 : przepraszam za blendy ortograficzne ale pisze po ciemku ;p
Według mnie to całkowicie nie pasuje.. mojim zdaniem (skromnym oczywiscie) Nex nie zostanie lordem, juz szybciej Strix.. pamiętajmy o tym ze Strix przez cala książka jest silniejszy i wszyscy się go boją... ja mysle ze area zwariuje razem z grupka renegatow bendzie dozyla do swojego planu masowej zaglady miasta, a reszta polonczona w jeda grupa bendzie starla sie ja powstrzymac... no ale za bardzo odjechalem od tematu. Pamietajmy ze Vespi (smieszne ) ciagle sie rozwija i wszyscy mowia ze on ma predyspozycje .. mysle ze vespi w nastepnej czesci ucieknie i od renegatow i od nocarzy i razem z grupa przyjaciol bendzie pilnowal i jednych i drugich bo bendzie mial jakas fajna umiejetnosc i bendzie silny ale i tez nie za silny.. (znowu odjechalem od tematu wybaczcie...)
ps : prosze o dacie tematu "dewagacje o ksiazce 3"
ps2 : przepraszam za blendy ortograficzne ale pisze po ciemku ;p
Lepiej grzeszyć i potem żałować...
Niż potem żałować że się nie grzeszyło
Lepiej by czterech Cię sądziło
Niż sześciu niosło..
Niż potem żałować że się nie grzeszyło
Lepiej by czterech Cię sądziło
Niż sześciu niosło..
- Harna
- Na misji...
- Posty: 250
- Rejestracja: 13 sie 2006, o 16:55
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Festung Breslau
Zedzie — witam na forum i od razu ładnie proszę, abyś usunął obrazek z sygnaturki ORAZ zmienił awatar, jako że w punkcie 11. forumokiety stoi, co następuje: 11. Podpis (sygnaturka) nie powinien porażać wielkością, nie wolno w nim używać kolorów innych niż czarny ani umieszczać obrazków. Awatary są dozwolone, aczkolwiek nieobowiązkowe - maksymalna wielkość ewentualnego obrazka to 100x100 pikseli. Zabronione są awatary animowane.
A wizytówkę szanowny Zed wyłożył? Zapraszamy serdecznie :-)
A wizytówkę szanowny Zed wyłożył? Zapraszamy serdecznie :-)
Wszak rodzić się nie jest to, co zmartwychwstawać;
trumna nas odda, lecz nie spojrzy na nas jak matka.
trumna nas odda, lecz nie spojrzy na nas jak matka.
- Falk
- Major Nocarzy
- Posty: 2611
- Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
- Kontakt:
Eeeee, tam... Wcale nie trzeba być w specsłużbach, żeby takimi tekstami rzucać . Na pamiętnej sesji Warmłota kolega rzucił przemowę w stylu jesteście do dupy, ale ja w was wierzę, że aż mi się serce ścisnęło.
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.
J. Piłsudski
J. Piłsudski
-
- Generał Renegatów
- Posty: 1975
- Rejestracja: 23 sty 2007, o 00:13
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Vesper stracił rozum. Taki wniosek nasuwa mi się po lekturze ostatniego rozdziału. Bo naprawde nie wiem jak można zaufać wrogowi? Nidor rzeczywiście może był mentorem naszego bohatera, nie zmienia to jednak faktu że w chwili spotkania byli agentami dwóch zaciekle zwalczających się frakcji, więc cała ta konfrontacja z góry skazana była na niepowodzenie. Równie dobrze mógł od razu oddać się w ręce nocarzy. Albo strzelić sobie w otwarte usta. Nidor był śledzony. Nikt rozsądny nie ufa eks-kapitanowi, zdegradowanemu oficerowi, którego wychowanek został generałem renegatów Jeśli się mylę to mnie poprawcie
Punkt drugi. Jaki wogóle był sens uciekać się do tak radykalnych rozwiązań? Zarówno Nex jak i Vesper otwarcie krytykowali ostateczny plan Aranei, Strix jest lojalnym żólnierzem, nie bezkrytycznym fanatykiem, on również dostrzega oczywiste wady i wielkie ryzyko całej tej operacji. Pewnie dałby się przekonać... Ciekawe czy Aranea dalej forsowała by swoje racje w obliczu możliwego buntu zbrojnej frakcji renegatów...
Punkt drugi. Jaki wogóle był sens uciekać się do tak radykalnych rozwiązań? Zarówno Nex jak i Vesper otwarcie krytykowali ostateczny plan Aranei, Strix jest lojalnym żólnierzem, nie bezkrytycznym fanatykiem, on również dostrzega oczywiste wady i wielkie ryzyko całej tej operacji. Pewnie dałby się przekonać... Ciekawe czy Aranea dalej forsowała by swoje racje w obliczu możliwego buntu zbrojnej frakcji renegatów...
I'm strong to the finish
cuz I eat my Spinach
cuz I eat my Spinach
- Falk
- Major Nocarzy
- Posty: 2611
- Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
- Kontakt:
Fakt. Vesper. Nex i Strix nie maja konkurencji, sa jedynymi w szeregach renegatow, ktorzy sa z tej zbieraniny awanturnikow i mordercow zrpbic jako taka partyzantke, bo przeciez nie wojsko. Zatrzymujac swoich ludzi w koszarach mogliby bez problemu storpedpwac plan Aranei.
Jesli idzie o Nidora, to dluzsza wypowiedz popelnie w swoim czasie we wlasciwym temacie .
Jesli idzie o Nidora, to dluzsza wypowiedz popelnie w swoim czasie we wlasciwym temacie .
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.
J. Piłsudski
J. Piłsudski
Ale czy oni we trójkę tak na prawdę mają władzę nad swoimi ludźmi? Czy jeśli postawili by sprawę na ostrzu noża renegaci opowiedzieliby się po stronie Lorda, czy generałów? Patrząc na szacunek jaki "szeregowi" mają dla swoich przełożonych wcale nie byłbym pewny odpowiedzi.Falk von Breslau pisze:Fakt. Vesper. Nex i Strix nie maja konkurencji, sa jedynymi w szeregach renegatow, ktorzy sa z tej zbieraniny awanturnikow i mordercow zrpbic jako taka partyzantke, bo przeciez nie wojsko. Zatrzymujac swoich ludzi w koszarach mogliby bez problemu storpedpwac plan Aranei.
Quidquid latine dictum sit altum videtur
dorzuce swoje 3 grosze bardzo fajnie została opisana niejaka mentlność renegatów z tym ze dają wybór wampirom, dają im prawdziwa krew i to od wampira zależy czy sie napije czy nie... wcale nie są tacy cholernie źle jak to sie wydawało w Nocarzu. Są nawet w moim odczuciu dużo lepsi i lepiej przystosowani do (drugiego) życia od nocarzy, maja swoje dość dosadne metody jak choćby Cichowąż ale nie zachowują sie jak nocarze którzy skopali i wręcz zmiażdżyli Vespera na końcu "Renegata". Mam nadzieję ze dalszy rozwój będzie wyglądał mniej więcej tak, ze renegaci odbiją jakoś Vespiego albo on sam ucieknie i nie powróci w szeregi nocarzy bo jakoś przestałem lubić Lorda Kata w tych nowych okolicznościach i jeszcze słowo na temat szkolenia przeprowadzonego przez Vespera "Są tylko trzy takie zespoły jak wy: Mazowsze, Gawęda...i zespół Downa." Po tym tekście sie w głos roześmiałem, potem jeszcze nastąpiło strzelanie do kobiety na tarczy i płakałem ze śmiechu jak małe dziecko :D
"He's a ghost, he's a god, he's a man, he's a guru..."
- X-76
- Top secret
- Posty: 3174
- Rejestracja: 23 lut 2006, o 20:25
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: znikąd
- Kontakt:
Postaw się na ich miejscu. Ty wiesz jak było naprawdę. Oni nie. Dla nich Vesper jest zasługującym na najwyższą pogardę zdrajcą. Maja świadomość, że zdradził ich dla głównego wroga Nocarzy. Więc czemu się dziwisz bęckom które dostał ? Z tym miażdżeniem to troche przesadziłeśSzufel pisze: ale nie zachowują sie jak nocarze którzy skopali i wręcz zmiażdżyli Vespera na końcu "Renegata".
▂ ▃ ▄ ▆ ▇ Cybernetyczny Bóg Chaosu Wersja: X-76 "Piromedyk" ▇ ▆ ▄ ▃ ▂
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante
- X-76
- Top secret
- Posty: 3174
- Rejestracja: 23 lut 2006, o 20:25
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: znikąd
- Kontakt:
Co kontrastuje ? nie bardzo mozna tu co kolwiek porównywać bo opcja zdrady Renegata na rzecz Nocarzy jest niemożliwa Gdyby założyć na chwilę, że Renegat mógłby sie znocarzyć to skąd wiesz jakby Renegaci potraktowali takiego zdrajce ?
▂ ▃ ▄ ▆ ▇ Cybernetyczny Bóg Chaosu Wersja: X-76 "Piromedyk" ▇ ▆ ▄ ▃ ▂
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante